9

Màu nền
Font chữ
Font size
Chiều cao dòng

Czytajcie notkę na dole 👇

- No jaki ? - spytał Marcin

- A może... - zamyśliłam się przez chwilę. - Będziemy udawać parę ??!!

- Co ?! - Marcin wstał ze zdumienia - Oszalałaś ?!

- No weź zgódź się, będzie przynajmniej śmiesznie - odpowiedziałam - Pomyśl sobie jakie wszyscy będą mieli miny, a w szczególności Zuzia

- No w sumie czemu nie ? - zastanowił się Maciejczak

- Ale powiem tylko dla Pascali, żeby wiedziała o naszej zemście

- No ok - powiedział Loczek i poszedł na lekcje

Jeszcze przed zajęciami zdążyłam złapać Pascalę i jej o wszystkim powiedzieć. Stwierdziła, że to jest bardzo dobry pomysł i nie dość, że zemścimy się na Zuzi, to jeszcze Angelika będzie zazdrosna.

Po skończonych zajęciach (matma nie jest moją dobrą stroną) wyszliśmy z Marcinem do szatni aby obmyślić cały plan. Zgodziliśmy się na to aby przez cały jutrzejszy dzień chodzić razem za rękę i takie tam rzeczy, ale powiedzieliśmy sobie, że nie będziemy się całować, bo to by było dla nas już dziwne. Kiedy wszytko sobie powiedzieliśmy poszliśmy do domów. Przy klatce pożegnaliśmy się przytulasem i Loczek odszedł do swojego domu.








Przepraszam, że rozdział taki krótki, ale ostatnio nie mam weny, a chciałam dla was coś napisać żebyście nie musieli tyle czekać. Mam nadzieję, że się podobało.

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen2U.Pro