Tak, tak, wiem, za niedługo zostanę nazwana psychofanką Kylo Rena. XDXDDD Ale tak mnie jakoś naszłanie wena. Heh. Co poradzić. 🤣🤣 Ostatnio zajęłam się rysunkami cyfrowymi. Po ogarnięciu programu graficznego, znalezieniu odpowiedniej playlisty... Zaczęłam coś tworzyć. Po kilku różny, nieudanych projektach... W końcu udało mi się stworzyć, coś co można pokazać światu. 😆😆 Reszta pozostanie w otchłani mojego komputera na wieki. 😆

Takim więc sposobem powstał ten fanart Kylo Rena.

Nie tak źle, jak na początek, ale to i owo bym zmieniła... Hahah, jak to ja. 🤣 Ale jak to mówią: "ćwiczenie czyni mistrza", więc mam nadzieję że następne fanarty wyjdą lepsze. 😊😊

Dziś mały bonusik w postaci w postaci początkowego szkicu, bo oba mi się podobają i nie mogłam się zdecydować. 😆😆

Inspiracją była wyjątkowo długa playlista, pełna piosenek Celine Dion, Whitney Houston, Mariah Carey, Westfife... I wiele innych. Wstawię w mediach jeden z utworów z tej sporej listy. :) I nie pytajcie dlaczego taka  mniej nowoczesna muzyka... Po prostu z taką mi wena współpracowała. 🤣🤣

Bye!