33 - Skąd taki tytuł?
Jak się okazało nadanie książce właściwego tytułu to nie lada wyzwanie. To się tak tylko mówi: tekst jest, teraz tytuł i książka gotowa.
Tytuł powinien być jakiś, coś oznaczać, nawiązywać do treści.
Zastanawiam się.
- Może „Lustro”, może „Twarze człowieka”, może „Kręta droga”, może ...? - wszystkie wydawały mi się banalne i bardzo oczywiste. Bez krzty tajemnicy.
Zwlekałam z ostateczną decyzją długo, bo żaden mnie nie satysfakcjonował, a lepszy pomysł nie przychodził mi do głowy. Nagle ... trach.
- 33 - doznałam olśnienia w stylu: błysk pioruna.
Ale dlaczego 33? Przecież nie brałam pod uwagę żadnych cyferek, a tak w ogóle to przecież mój numer. To ja jestem numerologicznie 33.
- Nie, nie - odrzuciłam ten tytuł już na starcie, bo wydawał mi się zbyt prywatny.
Wróciłam do dalszych poszukiwań. Pojawiały się kolejne - nieudabe zresztą - pomysły, jednak myśl o 33 nie chciała mnie opuścić. Co wpadnie mi do głowy następny układ wyrazów to 33 robi za przecinek.
- Przecież 33 oznacza w numerologii wibrację mistrzowską. Nic po takim tytule. Ja piszę o ludzkim życiu. A życie ... No właśnie! Czyż życie nie jest mistrzostwem? Właśnie, że tak. Życie człowieka jest mistrzostwem!
I proszę bardzo. Nieprzegonione w porę, natrętne myśli wygrywają.
Iwona Zajfryd
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen2U.Pro