Ja, Babcia, Kuzynka: *jesteśmy w sklepie meblowym i w ogólee, szukamy dla babci wagi*

Ja: *zachacza wzrokiem o wagę na pułce* WAGA!!! ALE PIENKNA!!! *szczerzy się jak głupi do sera*

Klaudia: WAGA?! GDZIE?! *run dururururu w moją stronę*

Ja: TUTAJ! :D

Klaudia: *bierze z pięć wag różnego rodzaju pod pachę*

Ja: *nie może się zdecydować, którą wziąć, ale ostatecznie bierze w białe paski*

Babcia: Ekhm... *chrząka piorunując nas spojrzeniem*

Klaudia: Em, no... Bo ja dla Dawida, Haliny, Olki, Beaty i sobie chcę kupić...

Babcia: Nie wierzę ci.

Klaudia: *inhale*

Klaudia: Dobra, wszystkie są dla mnie, będę sprawdzać czy wynik jest taki sam na każdej z nich. *szturcha mnie w ramię*

Ja: *lag mózgu* Eee... Babciu, kupisz nam wagę? xD

Babcia: Ale ty już masz wag-

Ja, Klaudia: *stress intensifies*

Babcia: ...

Babcia: Niech wam będzie.

Ja, Klaudia: JEJ! XD

Nareszcie w rodzinie ktoś ma podobny fetysz do kupowania wag co ja XD

Przecież dziesięć lat różnicy to nie tak duszo...