Nie chce mi się tego rozwijać, a więc:

W poniedziałek mieliśmy fizykę

Pani na fizyce powiedziała, że jak się głaszcze kota pod włos 1k razy to można żarówkę zaświecić

Razem z Karaczanem, gSZanką i Frankiem zaczęliśmy zacięcie dyskutować na temat nabijania żywych kotów na metalowe pale...

Nie pamiętam jak to się by miało skończyć...

Ale puzniej doszliśmy do wniosku, że ogarniając coś można na kotach zagrać muzykę(pomysł Karaczana): czyli będą miauczeć aka śpiewać

Jesteśmy genialni XDDDD

A teraz drugi odWał:

Ja, gSZanka: *siedzą na trzepaku*

Telefon kSZak'a: *gra „Aha Take on Me*

Ja: *ustawia telefon na drążku od trzepaka* *szepcze, powoli puszczając* Fizy...

gSZanka: *nagle trzącha trzepakiem*

Ja: ...KAAAAA!!!! *stara się złapać telefon*

gSZanka: XDDD

*po chwili*

Ja: *nie ma gdzie telefonu położyć* *nagle wpada na GENIALNY pomysł*

Ja: *zawiązuje rękawy od bluzy na trzepaku, po czym wkłada grający telefon do kieszeni*

gSZanka: ...

A o to zdjęcie upamiętniające ten GENIALNY wynalazek

Foto: gSZanka