Szkolenie Wolontariatu(19.11.2020r.)
Kiedy ja, Kigu, gSZanka, Wercia i Kaja dołączą do chatu na szkolenie dla wolontariatu...
(Bardzo bardzo fajny demon - Kigu)
*///*
*///*
Ja: *dołącza do chatu*
Pani na krześle: Oo, mamy nowego uczestnika, Ola! :D
Pani w pokoju z oknem: Heej Roksana!
Dziki Lok: HEJ!!!!!! WŁĄCZ KAMERKĘ!!!!!! *ENTUZJAZM I W OGÓLE*
(Dziki Lok - taką miała nazwę pani z burzą kręconych włosów xD)
Pani w pokoju z oknem: Właśnie!!!!!!
Ja: ...
Ja: Nie mogę... Mam bałagam w pokoju... *nerwowy śmiech*
Pokój: *jest wysprzątany*
Dziki Lok: NO DAJESZ!!!!!!!
*po kilku minutach*
Ja: *włącza kamerkę* *zmusza się na uśmiech*
Dziki Lok, Pani na krześle: *podjarka* WOOOOOW!!!!!!!!!
Ja: *wyłącza kamerkę*
*///*
Pani w pokoju z oknem: Ja tam nie widzę Roksany...
Ja: *załamanie i zirytowanie* BO MOŻE MAM WYŁĄCZONĄ KAMERKĘ GENIUSZU...
Ja: *włącza mikrofon* Ale ja już włączyłam kamerkę tylko na chwilę... *śmiech*
Panie: *zafixowanie* TO DAJESZ JESZCZE RAZ!!!!
Ja:
*///*
Kaja: *włącza kamerkę*
*///*
*///*
Ja: *pyta panią o coś*
Pani na krześle: *ignoruje, po czym mówi na nagrywaniu* Witam, nazywam się [Imię i Nazwisko], a to jest spotkanie...
Ja: ...
*///*
Pani na krześle: To może powiecie coś o sobie, hm? :D Dam wam na to 5minut.
Ja:
Tymczasem Kaja:
*///*
Pani na krześle: To może teraz druga Roksana, [nazwisko].
gSZanka: Ok, to ja może włączę kamerkę... :D
gSZanka: *włącza kamerkę i wygląda jak menel, jej kłaki są napuszowane, zakrywają całą jej twarz* *mówi z uśmiechem i entuzjazmem w głosie*
Ja: *zaczyna się śmiać i nie umie przestać*
*///*
Pani na krześle: Co można zrobić przed spotkaniem wolontariatu?
Ktoś:
*///*
Kigu: *nagle zaczyna z kimś rozmawiać*
*///*
Pani na krześle: No to teraz robimy 5minutową przerwę :D
Kaja:
*///*
Ktoś: *uderzenie linijką*
Ja:
*///*
Ja: *kinda znudzona zaczyna odpływać*
*///*
*///*
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen2U.Pro