...[wstyd][Rosik Allert](13.10.2020r.)
Màu nền
Font chữ
Font size
Chiều cao dòng
Ja: *wraca z wuefu, stoi przy Werce* Wiesz gdzie jest ksks?
Wercia: Nie wiem, chyba w łazience.
Ja: ...
Ja: Dobra, nie chcę mi się tam iść. *chce usiąść obok Werci*
Kęsik: *istnieje, i siedzi niedaleko Werci*
Ja: *nagle traci równowagę i siada Kęsikowi na kolanach*
Ja: *zawał, natychmiast się ogarnia*
Kęsik: O.O Sory!!!
Ja: *bez słowa przysuwa się do Werci, zakrywa się bluzą*
gSZanka: *przychodzi* Co jest?
Ja: CHCĘ DO DOMU... JAKI WSTYD!!!!! *przytula się do ksks*
gSZanka: ...
*na lekcji*
gSZanka: *gdy powiedziałam jej o tym co odwaliłam* To dlatego jesteś cała czerwona... BOŻEEE XDDDDD
Ja: *mordercze spojrzenie* *przytula się do gSZanki zawstydzona w ch00i*
Wercia(która też wie): *chichot*
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen2U.Pro