Nie ojciec, a potwór

Màu nền
Font chữ
Font size
Chiều cao dòng

Sylwia (z realnego świata): Ten człowiek to nie mój prawdziwy ojciec, a prawdziwy POTWÓR!

- słowa Yellow_Star_654/Sylwii Sudrowicz

Moje życie nie jest bajkowe, a okropne. Mój ojciec na mnie krzyczy kiedy zrobię coś przypadek i dzisiaj krzyczał na moje siostry. Na Sarę, że słabo dawała lekarstwa Zosi, a na Zosię, że nie chciała żadnych lekarstw wsiąść i chciał za to chciał zawieść do szpitala i ją tam ZOSTAWIĆ. Ja jedyna z rodziny odczuwa złość do tego człowieka. Niech sobie pomarzy, że chcę zmienić mnie na lepsze. Ja jestem szczęśliwa, za to kim jestem, ja jestem dumna za moje umiejętności, które używam. Jak dorosnę to mogłabym go zostawić samego w domu, żeby gnił w tym domu, aż do śmierci. Wiem, brzmię jak stuknięta wariatka, ale to prawda. A najgorsze, że on biję swoje dzieci. Swoje DZIECI! Dajcie pociesza dla mnie i mojej rodzinie, oprócz tego potwora.

Na razie ludziska!

Sylwia już spada🌠

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen2U.Pro