Prolog

Màu nền
Font chữ
Font size
Chiều cao dòng

Ana uniosła się na posłaniu.

Upewniła się, że Agata śpi, wstała i

wyjęła spod łóżka spakowany

plecak i przygotowane ubrania.

Przebrała się i nałożyła

bagaż na plecy. Zeszła na dół,

otwarła okno pralni i wyskoczyła na trawę.

Nie zauważyła, że szelesty obudziły Agatę,

w samą porę, by dostrzec, jak

ciemna sylwetka przemyka przez ogród...


Bạn đang đọc truyện trên: Truyen2U.Pro