ྉManiac 05ྉ
Miejsce: Specjalna Klasa
Shin: Cały czas się ruszasz. Co ty robisz?
Yui: Mam niedługo zajęcia kulinarne. Muszę się przygotować...
Shin: Eeh... Co przygotujesz?
Yui: Errr... Dzisiaj napewno... Zrobię babeczki.
Shin: Babeczki... Hmm
Shin: Ah... Wpadłem na świetny pomysł.
Shin: Hey, zrób kilka dla mnie.
Yui: Eh...? Dla ciebie?
Shin: Tak, odpowiada ci to?
1. Dlaczego tak nagle? (+S)
2. Dam z siebie wszystko (+M)
2.
Yui: Dam z siebie wszystko!
Shin: Oh, jesteś zmotywowana? Więc będę wyszekiwać.
Yui: Ah... Ale nie oczekuj dużo ode mnie...
Shin: Eeh, dlaczego? To oczywiste, że będę oczekiwał.
Shin: Ponieważ zamierzasz je zrobić, prawda? I dla mnie
Shin:... Hey, i tak je zrobisz?
Yui: Dobrze... Postaram się.
Shin: Dobrze, więc to obietnica! Nie mogę się doczekać!
Yui:... Tak! Więc pójdę już
· Yui wychodzi ·
Yui: (Zaskoczyło mnie to, że Shin-kun naprawdę zapytał mnie o coś takiego)
Yui: (Ale... Trochę mnie to cieszy...)
Yui: (Dobrze, postaram się dzisiaj bardziej)
· Mija trochę czasu ·
Yui: Shin-kun! Zrobiłam babeczki!
[Boże oni oboje wyglądają tak uroczo nie mogę]
Shin: Czekałem na to! Pokaż mi je!
Shin: Eeh. Poświęciłaś nawet czas aby je zapakować.
Yui: Tak...! Mam nadzieję, że przypadną ci do gustu...
Shin: Eh? Martwisz się o to?
Yui: Tak... Ponieważ minęło sporo czasu odkąd zrobiłam je dla kogoś.
Shin: Nie musisz się o to martwić.
Shin: Ponieważ to nieważne czy mi zasmakują czy nie.
Yui: Eh...? Nie ma znaczenia...? Co masz na myśli?
Shin: Mam na myśli... To oczywiście...!
· Shin upuszcza babeczki ·
Yui: Eh...!?
Yui: (Babeczki są... Na podłodze...)
Shin: Ahaha! Spójrz na swoją twarz!
Yui: Jesteś okropny...! Planowałeś to zrobić od początku kiedy zapytałeś się mnie abym je zrobiła!?
Shin: Eh, oczywiście
Yui: Nie ma mowy...!
Shin: To było twoje arcydzieło? Wnioskując po twojej minie kiedy powiedziałaś, że je zrobisz,
Shin: i twojej minie teraz kiedy wszystkie są na podłodze...
Shin: Hehe...! Aah, to było zabawne. Dzięki za dobre przedstawienie.
Yui:...
Shin: Teraz posprzątaj to wszystko dokładnie.
Shin: Hehe...
· Shin wychodzi ·
Yui: (Jesteś okropny Shin-kun...)
Yui: (Ja... Włożyłam całe swoje serce w zrobienie ich... I skończyły na ziemi...)
Yui:...
Yui: (Myślałam, że się zbliżymy, chociaż trochę...)
Yui: (Jak długo to jeszcze będzie trwało...?)
°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°
Wróciłam z mojej niezapowiedzianej przerwy spowodowanej moim zdrowiem. Przepraszam. Roździały wracają.
Jak tam wakacje kruszynki?
◈Pessy◈
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen2U.Pro