서른셋

Màu nền
Font chữ
Font size
Chiều cao dòng


WRÓCIŁAM KOCHANI

~ Następnego dnia

Pov Jimin

- Yoongi pospiesz się - marudziłem mu przez cały czas do ucha
- Sekundkę młody - Suga zaśmiał się delikatnie
- Ale ja już chcę do wodyyy - powtarzałem
- Jimin stoimy w kolejce dopiero dwie minuty. A bez kluczyka i zapłaty nie wejdziemy - wytłumaczył cierpliwie Yoongi
- Uhhh... A Yoongi! Kupisz mi dmuchane kółko? Proszę, proszę, proszę, proszę, proszę, proszę...
- Dobrze Jiminiś. Które chcesz?
- Tą żółtą kaczuszkę

- Dobrze Jimin. Dla Ciebie wszystko - powiedział Yoongi pochylając się by mnie pocałować.
Jednak odepchnąłem go lekko.
- Yoongi nie tutaj - szepnąłem cicho.
Suga popatrzył na mnie z niezadowoloną miną, ale nic nie powiedział.
W końcu po AŻ pięciu minutach oczekiwania wchodziliśmy do szatni z kluczykami i kaczuszką w rękach. Szybko się przebraliśmy i weszliśmy na hale basenową. Ależ ten basen był wielki! I ile zjeżdżalni! Szybko pobiegłem na początku na tą najmniejszą ciągnąc za sobą Yoongiego.
Zjechaliśmy nią i było supiiii. Następnie chodziliśmy na coraz wyższe i wyższe..., ale na najwyższa nie chciałem wejść. Ona miałam z 20 km wysokości! No dobra... przesadziłem. Ale była bardzo wysoka. Yoongi na niej zjechał. I mówił, że było super i bym też zjechał, ale ja wiem swoje ;-;
Chlapaliśmy się na basenie ponad dwie godziny.
Po wyjściu z basenu stwierdziliśmy, że udamy się na gofry i pójdziemy do lasku. Zapowiadał się naprawdę wspaniały dzień

•••••••••••••
Przepraszam, że tal długo nie było rozdziałów. Ale wena chyba wróciła i zacznę pisać regularnie. Jednak nie będą one tak często jak wcześniej. Najczęściej wrzucany rozdział to będzie jeden na dwa dni. I mam pytanie. Kto jeszcze tutaj został?
(Nie mamo. Nie ruszałam heroiny)
••••••••••••••••

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen2U.Pro