28. Tożsamość Ladybug
PucioBęben: Czuję Twój zapach, Kim
Hiena Mariolka: To fajnie
PucioBęben: I wiesz co wywnioskowałam?
Hiena Mariolka: No?
PucioBęben: Że śmierdzisz XDD
Hiena Mariolka: Słyszałem, że hieny śmierdzą, więc czym tu się przejmować
PucioBęben: To się umyj, idioto 😏
Chat: Ja słyszałem, że one wytwarzają specyficzny zapach
PucioBęben: Jak bąki puszczają, to co się dziwić
Ladybug: Cześć.
Chat: heja mrrr
Ladybug: nie.
Chat: Chat Noir mówi żebyś przestała być okrutna:((
Ladybug: Nie udawaj Sajmona, bo ci karta wyjdzie drugą stroną.
Pupcia: Nie udawaj Nino, on również lubi Sajmona i karty... W różnych miejscach.
Dupołamacz: Eeeee! Bez takich! 😠
Pupcia: O, książę się obudził
Dupołamacz: Dzięki temu, że pocałowała mnie najlepsza pupcia w mieście
Pupcia: Czyli jednak mnie zdradzasz.
Ladybug: Omg, co tak śmierdzi?
PucioBęben: To Kim xdd
Ladybug: Znowu?
Chat: M'Lady... Jesteś jak telefon 😏
Chat: Muszę Cię naładować
Ladybug: Ty się dobrze czujesz?
Chat: Dlaczego to nie działa... Max mi powiedział że to jest dobre na podryw
Hefalump: Uwierz gamerowi.
Chat: O, cześć
Chat: Jak ci się podobał prank?
Hefalump: Rodzice mi trują że chcą Cię poznać, a dzisiaj rano, że za 3 lata będą gotowi zostać dziadkami.
PucioBęben: Boże XDDD
Hefalump: Wiem, mam fajnych rodziców.
Chat: Ladybug, jesteś córką historyka?
Ladybug: Nie, piekarzy.
Chat: Bo w spodniach mam powstanie
Chat: Czekaj... CO?!
Ladybug: Ale o co ci chodzi? XD
Chat: To co napisałaś wcześniej
Chat: Marinette?
Ladybug: ???? Nie?
Hefalump: Ja jestem Marinette, Ladybug to kompletnie inna osoba, ciołku
Chat: Kiedy Lady jest na fb, to Mari schodzi
Chat: Mari pisze tak samo jak Ladybug: Czyli wstawia kropki na końcu zdania
Chat: Zwraca się tak samo jak ona, nazywając mnie debilem i ciołkiem
Hefalump: nic nie wiesz :))
Pupcia: Mari...
* Priv *
Chat: Witaj, moja Pani
Marinette: Mylisz się.
Chat: Ladybug zawsze stawiała na swoim, ale jej się to nie udawało
Marinette: Słucham?
Chat: Nie nastawiaj uszu, tylko czytaj
Marinette: Mylisz się, Chat.
Chat: Cieszę się, że to ty
Marinette: Jesteś upierdliwy
Chat: A ty jesteś mądralą
Chat: Nawet nie wiesz, jak bardzo się cieszę
Marinette: Skoro znasz odpowiedź, to przyznaj się kim ty jesteś.
Chat: HA! MAM CIĘ!
Chat: PRZYZNAŁAŚ SIĘ!
Nie możesz odpowiedzieć na tę konwersację.
* Konwersacja klasy*
PucioBęben: Udajmy Ladybug
PucioBęben: Jestem Ladybug. Dziwna dziewczyna, z chorym życiem. Ale skrywam w sobie coś, o czym nie wie nikt: To mój push up
PucioBęben: Taa, no wiem. Zaraz mnie zabijesz tym ,,ogóraskiem" i będzie po mnie B)
Chat: Hihihihiihhihhiih
Chat: Była sobie Ladybug, Ladybug, Ladybug. Cmoknęła Chatu-usia, u-usia-a. Pokochała Agreste'a, Agreste'a, Agreste'a. Pokazała bielizne, bielizne, hej!
Ladybug: Cholera jasna, zapomniałam, że jesteś także na tej konwersacji.
Chat: Yupiiiiii <3
Chat: Teraz nic nam nie stoi na przeszkodzie <3
Pupcia: Czyli rozumiem, że Mari to nie Ladybug?
Hefalump: Jaja sobie robisz?
Hefalump: Ona jest odważna i...
Chat: Ma piękne piegi i usta ^^ No i nóżki też niczego sobie
Chat: Szkoda, że to nie Mari
Hefalump: Mhm.
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen2U.Pro