28. Nekoma
Yaku: Okej, musimy przygotować jakieś świetne przedstawienie na dzień sztuki i rzemiosła. Proponuję klasyk: "Romea i Julię".
Inuoka: Em, nie wiem, czy wiesz, ale wśród nas nie ma ani jednej dziewczyny…
Yaku: W takim razie jeden z nas będzie musiał ubrać kieckę!
Inuoka: Na mnie nie patrz!
Shibayama: Zgłaszam się na ochotnika jako Parys!
Teshiro: Wydaje mi się, że rola Merkucja pasuje idealnie do mnie.
Yaku: *zerka na Kuroo*
Kuroo: Na mnie nie patrz! Będę bardzo zajęty oświetleniem i eeeee, zagram… Tybalta, oo. Super plan.
Yaku: Kenma?
Kenma: *pokazuje mu uroczego fucka*
Yaku: *jęk* To może chociaż Lev…?
Lev: Czuję się zaszycony, iż będę mógł grać w sztuce, azaliż iż uważam, że to rola Romea pisana została pode mnie i nikogo innego tudzież proponuję, ażeby Julią został najniższy z nas, który nie tylko w czynach, ale i w gębie jest bardzo mocny.
Kuroo: Uważam, że Lev ma rację. Będzie idealny do głównej roli!
Yaku: Ale co z Julią?
Kuroo: *blysk w oku* Nasz główny bohater uważa, że to najniższy z nas powinien grać slodką Julię, a że jest on artystą, to jego słowo trzeba uszanować, więc…
Kuroo: Yaku, szukaj kiecki. Zostajesz Julią.
Yaku: Nie, sprzeciw! To gwałt na Szekspirze!
Lev: Niestety, słoneczko. To sztuka wybiera sobie aktorów. Myślę, że do twarzy będzie ci w niebieskim.
Yaku: … Pierdol się, wiesz.
Lev: Z tobą zawsze, moja Julio ;3
____
Autorskie
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen2U.Pro