32 - Opisowy

Màu nền
Font chữ
Font size
Chiều cao dòng

Marinette siedziała na kanapie oglądając jakiś głupi film o początkach mody, który zadali jej obejrzeć na studiach. Nie miała ochoty go oglądać i gdyby na najbliższym kolokwium nie było tych informacji to zapewne już dawno by go wyłączyła. Dopiero dzwonek do drzwi uratował dziewczynę przed dalszym oglądaniem go.

Wstała niechętnie z kanapy i podeszła do drzwi. Gdy je otworzyła, była zdziwiona, bo kogo jak kogo, ale tej osoby się nie spodziewała.

- Hej Mari, mogę wejść? - zapytała niepewnie mulatka, nie zdziwiłaby się wcale gdyby jej nie wpuściła. W końcu ich ostatnia rozmowa nie należała do najprzyjemniejszych.

- Jasne Alya, wejdź. - powiedziała i otworzyła szerzej drzwi wpuszczając ją do środka - Nie ukrywam, że ciebie się tu nie spodziewałam - mruknęła, po czym obie dziewczyny usiadły na małej kanapie.

- Gratuluję, wiedziałam że ty i Adrien w końcu będziecie razem. - powiedziała szczerze lekko uśmiechając się. Bała się tej rozmowy, wiedziała że nawaliła i że jej nie posłuchała.

- Każdy wiedział, ale chyba nie o tym przyszłaś rozmawiać. - powiedziała z obojętnym wyrazem twarzy.

- Tak, ja chcę cię przeprosić - powiedziała szczerze patrząc w oczy przyjaciółce, Marinette widziała szczerość w jej oczach a także strach - Nawalałam, wiem. Nie słuchałam ciebie kiedy miałaś rację. Lila jest nadal tą samą wredną szmatą co kiedyś.

- Cieszę się że się o tym przekonałaś, ale dlaczego właściwie? Dlaczego teraz dopiero wiesz jaka jest Lila? - zapytała lekko niepewnie, prostują się na sofie.

- Bo ogłosiliście swój związek. - powiedziała spokojnym głosem, Marinette nie rozumiała, co jej związek z Adrienem ma wspólnego z tym że Alya przekonała się jaką jest Lila. - Przyszła do mnie dziś rano, miałyśmy zająć się zastawą na wesele i nagle poruszyła temat waszego związku, zaczęła mówić na początku, że nie spodziewała się, że nie pasujecie do siebie a potem że w końcu udało Ci się go zdobyć, że zawsze chodziło Ci tylko o to, że chcesz się wybić i że robisz to dla sławy. Wtedy zrozumiałam, że miałaś rację Mari, wszyscy mieli a ja jak zwykle dałam się zmanipulować.

- Czyli to miał Adrien na myśli, gdy przyszedł do mnie i powiedział że musimy ogłosić nasz związek aby coś uratować. - zaśmiała się Marinette i uśmiechnęła się do przyjaciółki i po chwili ją przytuliła, na co mulatka odwzajemniła gest - Cieszę się że nareszcie to zrozumiałaś. - po czym się odsunęła od przyjaciółki.

- Czyli wszystko jest między nami ok? - zapytała niepewnie mulatka

- Tak, nie będę się na ciebie złościć za to że chcesz pomagać innym, zresztą ja też nie byłam zbyt miła, wszędzie gdzie się da mówiłam jaka ta Lila jest wredna, puszczalska i wogóle.

- Jesteś niesamowita i wcale nie robiłaś źle, nie dziwię się że Adrien cię kocha - zaśmiała się Alya - Musisz mi koniecznie opowiedzieć jak to się stało że jesteście razem - powiedziała stanowczo po czym przysunęła się bliżej niebieskookiej. 

- Naprawdę chcesz tego słuchać? - zapytała Marinette, tak naprawdę nie miała ochoty opowiadać przyjaciółce, a właściwie nikomu jak to się stało, że ona i blondyn są razem, chciała to zachować dla siebie, ale chyba nie było jej to pisane.

- Jasne, a więc słucham. - powiedziała i uśmiechnęła się do dziewczyny, a Marinette wiedziała że ta opowieść jej nie minie.

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen2U.Pro