( Rozdział 7 ) Na dywaniku

Màu nền
Font chữ
Font size
Chiều cao dòng

Następnym dzień szkoły.

Obudziłem się mocno nad ranem, nie wiem czemu ale zawsze się budzę przed czasem.

Wstałam i ruszyłam do łazienki ogarniać się.

Po drodze spotkałem tatę. Widziałem jego nie wyspany wyraz twarzy aż śmiać mi sie chciało.

Nic nie mów.. miałem kiepską noc...- powiedział drapiąc mnie po głowę.
A ty czasem o tej porze nie śpisz..? Masz jeszcze sporo czasu do szkoły..

Ta.. ale nie mogłam spać...- powiedziałam rozciagając się.

Jak by co ja cie dzisiaj zawiaze cię do szkoły muszę coś załatwić u dyrektora..- powiedział Tata.

No dobra..- powiedziałam i ruszyłam do łazienki.

Mama jeszcze nie wróciła więc chata wolna.

Po ogarnięcia się na nowy dzień, wszedłem na dół gdzie czekał na mnie tata z gotowym śniadaniem.

Zjadłem śniadanie i ruszyłam się ogarnąć szybko to zrobiłem i poleciałam z plecakiem do samochodu gdzie czekał ojciec.

Ruszyliśmy i minęły jakieś kilka minut i już byłem w szkole.

Szedłem korytarzem, szukając swojej klasy aż w pewnym momencie napotkałem się na Ariel'a.

Umm.. Hej.. - powiedziałem przeczesujac włosy.

... Hej.. więc... przepraszam za tamto dałem się.. opanować.. przez Ari'ego... więc przepraszam za niego..- powiedział podając mi dłoń.

Przyjolem dłoń.. I razem szliśmy do klasy.. w pewnym momencie się zatrzymałem.. I zobaczyłem Arial'a łapacwgo się za głowę.

Umm.. w wszystko z nim w porządku..?

Weszliśmy do klasy i na sam początek przywitał mnie Alex.

Sup Ivo..- powiedział radośnie.

Siema co ty taki wesoły..?- zapytałem.

A no wiesz, tak jakoś..- powiedział siadajac do swojej ławki.

Położyłem plecak na ławce i rozejrzałem się po klasie gdzie zobaczyłem 2 nowe dziewczyny.

Podszedłem do jednej z nich.

Siema jestem Ivo SepticEye I.. - Siema jestem Aida a to jest Kodi mój pomocnik. -- przerwano mi.

Dziewczyna wyglądała nietypowo jakby wilkołak tylko z różowymi skrzydłami i czerwono- różową aurą.

Mój tata jest dyrektorem tej szkoły więc praktycznie jestem tu od początku...- powiedziała radośnie.

A kim jest twój tata..?- zapytałem.

Wszyscy mówią na niego Darkiplier albo Dark albo też Mroczny..- powiedziała.

A mi w jednej chwili przypomniał mi się tata z rana.. coś czuje że źle się to skończy...

Zobaczyłem inna dziewczynę siedząc na swojej ławce chowajacą się za plecakiem.

Podszedłem do niej a ta bardziej zaslonila się plecakiem.

Umm... Hej jestem Ivo SepticEye.. I nie zrobię ci krzywdy..- powiedziałem.

Dziewczyna spojrzała na mnie swoimi czekoladowymi oczami

Na pewno...?- zapytała.

Obiecuje...- powiedziałem. - powiesz jak masz na Imię?

... Nazywam się Ines...

Miała ładny odcień włosów na którym widniał bialy kosmyk włosów.

A więc skąd pochodz..?- zapytałem zaciekawiony.

Z gry... Z Undertale...Z stamtąd pochodzą moi rodzice...- powiedziała.

Miałem już coś powiedzieć ale przerwał nam odgłos dwójka na apel.

Uwaga uwaga mówi wasz dyrektor, natychmiast zapraszam Ivo SepticEgos i Arial'a Teiru do gabinetu.

Spojrzałam na Arial'a który tak samo jak ja miał przerażają mnie.

Wyszliśmy z klasy i ruszglismy do gabinetu dyrektora.

Już wiem że na pewno nam się obędzie jeśli Aida mówią że to jej ojciec to mamy przechlapane.

Boisz się..?- zapytałem.

Trochę.. - opowiedział.

Po chwili byliśmy już przy gabinecie dyrektora.

Kto puka..?- zapytałam.

Arial wzruszył ramionami i ja zapukalaem do drzwi.

Wejść..

Przełknelismy silne i weszliśmy do środka.

🧀🧀🧀🧀🧀🧀🧀🧀🧀🧀🧀🧀🧀🧀🧀🧀

SIEMA OTO ROZDZIAŁ SRY ŻE TAKI KRODKI NIW MIALAM ZUPELNIE NA NIEGO POMYSŁU

I WITAM KOLEJNIE I OSTANIE 2 NOWE OSOBY

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen2U.Pro