Rozdział 8 czy Specjał?

Màu nền
Font chữ
Font size
Chiều cao dòng

Tak to jest SPECJAŁ. Tylko czemu? Sama nie wiem😜 ale skoro jest i początkuje kolejną serie to czemu nie?

To nie przedłużajmy i zaczynajmy...

****Time skip**** 05.09.2018r  piątek
pov. Samanty
************************
Idę sobie po korytarzu z moim smartphonem odpisuje mojej znajomej z Polski (Polski język to trudny język). Nadia jest całkiem miła. Uczę ją angielskiego a ona mnie polskiego. Kto wiedział że Tamagthi (jakoś tak) jest fajną piosenką? Ty? Ja nie wiedziałam, ale to chyba nic dziwnego. Jestem amerykanką. A swoją drogą idzie to jakoś tak:

Patrzyłem na Ciebie przez szybę, pukałem do Ciebie przez szkło...
Pisałem do Ciebie niewinne DIM'y
to jeszcze nie to...
Na oczy to ledwie już wiedzę w Warszawie jest wszędzie ten smog...
Pamiętasz jak chcieliśmy być sami a w mieście to wszędzie jest tłok...

No ale wracając do rzeczywistości....

Szłam se tym korytarzem i nagle BUM i AŁ i do tego SIS NIC CI NIE JEST? To naprawdę nie tak miało wyjść. Po 1 mój smartphon się rozbił,
po 2 najwidoczniej wpadłam na siostrę jakiegoś chopcia (pozdro Nina😜)
Po 3 ten chopć jest silny bo mnie podniósł i wisiałam 5 cm nad ziemią.

-sorki -powiedziałam, a raczej wychrypiałam
-nie ma za co. J (czyt. Dżej) puść ją nic mi się nie stało, to ona powinna być zła na nas bo rozbiła telefon.
-to nie problem Tony kupi mi nowy (ta publicznie np. Gdy jestem sama w parku to Tony nie jest na Tata. Poco pokazywać się ze strony suki? Przecież nią nie jestem.)
-na pewno?  Nie musimy ci oddawać kasy?
-Nie, to nie problem.
-to może pójdziesz z nami po szkole na lody albo na ciastko? -odezwał się chłopak (pierwszy raz w dialogu)
-skoro nalegacie to mogę pójść. Ja kończe za godzine, a wy?
-też za godzinę przyszliśmy tylko do dyrektora i do biblioteki. Zaczynamy od poniedziałku w 8c.- powiedziała dziewczyna
-czyli rodzeństwo? - zapytałam
-tak-  Ch (odpowiedział chłopak. D- dziewczyna, Ja to ja) XD
-ekstra-ja- eee...jak się nazywacie? Ja jestem Samantha dla znajomych Sam.-Ja
-Jestem Jackob ale mów mi J- ch
-a ja jestem Jessica ale mów Jess- d
-spoko. Do zobaczenia za godzinę.-ja
-pa- ch i d jednocześnie

******po godz. Na ławce w Central Parku z lodami w ręku******

Wcinamy lody i gadamy na różne tematy. Od dziś J i Jess to moi przyjaciele. Tak szczerze przyznali się, że należą do jakiegoś kultu "Złotego Słońca i Srebrnego Księżyca" są kapłanami dlatego noszą branzolety. Sun-J ma złotą z wygrawerowanym słońcem w którego centrum jest jakiś czerwony klejnot, a Moon-Jess ma srebrną branzoletę z wygrawerowanym księżycem i z niebieskim kryształem. Wcześniej nie zauważyłam, ale J ma brązowe włosy z ZŁOTYM pasemka, a Jess tak samo tylko na SREBRNO!

Okazało się że "przez to że są kapłanami" czarują. Skąd to wiem? Nakryłam Ich jak po mojej stłuczce Moon stłukła dość porządnie kolano: pojawiła się lekka niebieska mgiełka i była jak wcześniej.

Potem ich o to zapytałam oni zaprzeczali ale im pokazałam malutki płomień i wzięłam scyzoryk nacięłam skórę na mojej ręce i się zaleczyłam (odkryłam to gdy zdarłam kolano)
Uwierzyli.

-ej a skąd masz moce Sam?- J
-to bolesny i drażniący temat ale szło wytrzymać.-Ja
-czyli chemia?-Jess
-Sama nie wiem co to jest. Może ktoś umarł i to jego krew. Mam namyśli mutanta bo tak ich nazywamy w Tarczy.-Ja
-czyli jesteś w Tarczy? Znasz avengers?- J
-Tak znam ich należę do nich od niedawna, ale oficjalnie ogłoszą to w niedziele. Przedstawią mnie jako White Fier.-ja
-fajnie- J i Jess
-dlaczego white?- Jess
-bo jak zakładam kostium to za pomocą magi zmieniają mi się włosy i są śnieżno białe.- (kolejna moc iluzja. Po spotkaniu z Lokim ,Sam przyśnił się on, Loki w nocy z 31 na 1 i ogłosił jej że odblokował niedostępne moce, które w niej drzemały. Wytłumaczył również że ciecz którą jej podawała Hydra(Jack należy do Hydry ale Sam go nie zdradziła) miała obudzić tylko moc ognia i regeneracji. Sam zachowała to w sekrecie)

*****Time skip. Pół godz. Później*****

Wymieniliśmy się numerami i poszliśmy do swoich domów. (Tak telefon pomimo stłuczenia nadal działa.) Pokazałam telefon Tonemu. On zmienił szybę na taką z której jest klatka anty halkowa i zapytał "DLACZEGO?". Powiedziałam mu o dzisiejszym dniu omijając  zdolności moich przyjaciół i ich wiarę. Zapytał się czy powiedziałam im że jest moim ojcem na co ja odparłam że NIE. Ten ogłosił że ma focha. Jak mu zrobiłam na kolacje naleśniki (jedyna rzecz której nie spalę) to się odfochał. Ogłosiłam że jutro przyjdą moi nowi przyjaciele i że im powiem wszystko. W końcu przyjdą do willi Starka i tak się dowiedzą. Ten się uśmiechnął.

Poszłam się ogarnąć przed snem do łazienki i padłam na łóżko.
Witam Morfeuszu....

************************I jak się podoba SPECJAŁEK? Rozumiem że na specjał nie wygląda ale to tak jakby rozdział tylko WAŻNIEJSZY bo wprowadza aż 3 OSOBY do naszej historii i każda z nich będzie miała swój wielki udział.

Nina będzie NPNZ-Najlepsza Przyjaciółka Na Zawsze. Nie będzie miała swojej serii (MOŻE) ale pojawi się jej perspektywa.
Za to Bliźniaki (J i Jess) będą miały swoją serię więc ten rozdział będzie w ich wspomnieniach. Bo to właśnie wtedy POJAWILI SIĘ NA MIDGARDZIE!

A teraz koniec spojlerów (jakoś tak się pisze. Nie wiem poprawcie) i klasycznie sorki za brak rozdziałów ale była szkoła a i tak mimo moich starań brakuje mi średniej na czerwony pasek na świadectwie. (Śmieją się że będzie na moich 4 literach! Ha ha- It's not funny😒) Przez wakacje powinny pojawiać się wcześniej.
Patki!

Wka122

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen2U.Pro