Ślad 57

Màu nền
Font chữ
Font size
Chiều cao dòng


-Ej ! Ignorujesz mnie ? Izumi, nie chce mi się chodzić co dziennie rano do sklepu tylko dlatego, że ty masz taką zachciankę ! -Nic nie powiedziałam- Nie wytrzymasz beze mnie tygodnia ! A więc dni ciszy ? Proszę bardzo ! Kurde Izumi przestań się wygłupiać ! -Coś szybko skończyły się te dni ciszy- Masz sklep po drodze, więc sama możesz sobie do niego chodzić ! -Pokazałam mu środkowego palca licząc, że się uciszy- Izumi, Izumi, Izumi, Izumi, Izumi, Izumi, Izumi, Izumi, Izumi, Izumi, Izumi, Izumi, Izumi, Izumi, Izumi, Izumi, Izumi. Tu jest twoja klasa, a jeśli się do mnie nie odezwiesz, będę kontynuował, w końcu się złamiesz ! -Ignorując chłopaka, usiadłam w swojej ławce, nie wszedł za mną, więc miałam nadzieję, że odpuści, jednak to było naiwne ... Okienko przy mojej ławce się otworzyło, a ja zignorowałam chłopaka, od którego wręcz emanowała złość- Wiesz, że nie odpuszczę ? -Wiek mendo- Okey, sama się o to prosiłaś !Izumi, Izumi, Izumi, Izumi, Izumi, Izumi, Izumi, Izumi, Izumi, Izumi, Izumi, Izumi, Izumi, Izumi, Izumi, Izumi, Izumi, Izumi, Izumi, Izumi, Izumi, Izumi, Izumi, Izumi, Izumi, Izumi, Izumi, Izumi, Izumi, Izumi, Izumi, Izumi ...

-O co mu chodzi ?

Zerknęłam na Shoto, właściwie miałam zamiar mu wyjaśnić, że mamy ciche dni, ale nie było mi to dane.

-Nie twoja sprawa.

Syknął blondyn, kontynuując wymawianie mojego imienia, dobrze wiedział, że na dłuższą metę nie dam rady i w końcu ulegnę, ale nie tym razem ! Tym razem dam radę !

-Dobrze klaso zacz ... Monoma nie powinieneś być na lekcji ?

Zapytał Mic, Monoma ma teraz jakąś kartkówkę ... I powinien na nią pójść ...

-Nie. Izumi, Izumi, Izumi, Izumi, Izumi, Izumi, Izumi, Izumi, Izumi, Izumi, Izumi, Izumi, Izumi, Izumi, Izumi, Izumi, Izumi,Izumi, Izumi, Izumi, Izumi, Izumi, Izumi, Izumi, Izumi, Izumi, Izumi, Izumi, Izumi, Izumi, Izumi, Izumi, Izumi,Izumi, Izumi, Izumi, Izumi, Izumi, Izumi, Izumi, Izumi, Izumi, Izumi, Izumi, Izumi, Izumi, Izumi, Izumi, Izumi.

-Profesorze ten osobnik mi przeszkadza !

Powiedziałam w końcu, mam już dość jego ciągłego pierdolenia.

-Kogo to obchodzi ? Izumi, Izumi, Izumi, Izumi, Izumi, Izumi, Izumi, Izumi, Izumi, Izumi, Izumi, Izumi, Izumi, Izumi, Izumi, Izumi,Izumi, Izumi, Izumi, Izumi, Izumi, Izumi, Izumi, Izumi, Izumi, Izumi, Izumi, Izumi, Izumi, Izumi, Izumi, Izumi,Izumi, Izumi, Izumi, Izumi, Izumi, Izumi, Izumi, Izumi, Izumi, Izumi, Izumi, Izumi, Izumi, Izumi, Izumi, Izumi,Izumi, Izumi, Izumi, Izumi, Izumi, Izumi, Izumi, Izumi, Izumi, Izumi, Izumi, Izumi, Izumi, Izumi, Izumi, Izumi.

***

I właśnie w ten sposób, przez całą lekcję słuchałam szepczącego chłopaka, jednak dzielnie go ignorowałam.

-Ej ! Dalej mnie ignorujesz ? -Zacisnęłam mocno szczękę, mam ochotę mu tak przygadać- Izumi ! Halo !? Ziemia do wywłoki ! -Zaraz mu jebnę- To twoja ostatnia lekcja co nie ? -Spakowałam książki, idąc do szafki z podirytowaną miną, bo chłopak cały czas szedł za mną- Jakie to szczęście, że dzisiaj nie zmieniałem butów ! -Ta kurwa, zajebiste szczęście- Izumiś ! No przestań się fochać ! No przestań ! -Chciałam wyjść ze szkoły, ale poczułam uścisk na nadgarstku- Izumi, naprawdę mnie denerwujesz, nie ruszę się stąd, do puki ze mną nie porozmawiasz !

-Jestem umówiona.

Powiedziałam oschłym głosem, wyrywając rękę z uścisku zaskoczonego blondyna, Eizo stał oparty o szkolny mur.

-Nareszcie.

-Nikt ci nie bronił iść samemu.

-Jak daleko jest ta kawiarni ?

-Ty ją wybierz ...

-Co !?

-Pomyśl chwilę, to ma być odpowiednie miejsce dla ciebie, nie dla mnie.

Stwierdziłam z obojętnością, chłopak pochylił się nade mną, zaciskając pięści ze złości.

-Posłuchaj dziewczynko, ja nigdy nie byłem w żadnej kawiarni.

-Po pierwsze ja mam imię chłopczyku, po drugie mogłeś powiedzieć tak od razu, a po trzecie każdy głupi umie wybrać pierwszą lepszą kawiarnie.

-Prowadź do najbliższej.

-Jasne ...

Najbliższa kawiarnia jest piętnaście minut drogi od szkoły, ale gdybym mu to powiedziała chciałbym jechać autem, a chodzi właśnie o to, by trochę pochodził wśród tych ludzi.

~~~~~~


Bạn đang đọc truyện trên: Truyen2U.Pro