Zaraza

Màu nền
Font chữ
Font size
Chiều cao dòng

"Opowiadanie" jest podobne do "RP".

RELIGIA - WTOREK:

Igor: Jezus Maria co ci się stało?! *podchodzi bliżej mojej głupoty*

Ja: *śmieje się jak wariatka, następnie zsuwa się po ścianie*

Roksana: No... Oprócz tego...

Ja: *przerywa jej* Biegałam z łyżką i kocem po domu...

Igor: *patrzy się na nią jak na idiotke* Jak...?!

Roksia: Zarysowała ręką o ściane, j*bła, i do tego dostała w morde ogonem jej psa...

Igor: *zachowuje się... dziwnie, nie wiem* Żebyś mnie tym nie zaraziła! *zrobił minę przerażonego*

Roksana: No może głupawką... *dusi się*

Ja: Veselostem... *dusi się, rozgląda się by szukać dEMba*

Igor: *TOTAAAALNIE nie ogarnia*

Wiem, CHORE.

A ta historia jest prawdziwa.
Jezu, czemu to jest "historia" *puka się w czoło*

Uciekałam poprostu przed mamą xD

- Roksana! Kupiłam kakao, tylko nie jedz suchego jak ostatnio!

Tiaaa... Czemu biegłam z łyżką i kocem do pokoju...

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen2U.Pro

#veselost