17. Po co to wszystko?

Màu nền
Font chữ
Font size
Chiều cao dòng

Moja twarz była straszna. Oczy już nie miały dawnego koloru, teraz były zielone z pionową, zwężoną źrenicą. Skóra rzeczywiście nabrała szarej barwy, gdzieniegdzie pokrywały ją łuski. Dawne ciemne i kręcone włosy były czarne i proste a paznokcie zaostrzone jak u żbika. Otworzyłam usta. Kły zarówno na górze jak i na dole były ostre. Czym ja jestem?

- Helen... 

- Shh... Nadal jesteś piękna - Przytulił mnie a ja się rozpłakałam.

Kłamał. W porównaniu do tego jak wyglądam teraz, kiedyś byłam naprawdę cudowna. 

- Helen... Czy ty mnie widziałeś nago?

- Nie. Wszedłem jak już przywrócili cię... Wiesz. 

Odsunęłam się od chłopaka i popatrzyłam na swoje nogi. Byłam przykryta białym prześcieradłem po pachy, więc odetchnęłam z ulgą. Ciekawiło mnie, czy nadal na mojej skórze widać bielactwo, bo jeśli nie to jestem w stanie zaakceptować mój wygląd. Przynajmniej tyle dobrego będzie.

- Ciekawe jakie umiejętności dostałaś...

- Hmm? - Zmarszczyłam brwi i spojrzałam na chłopaka.

- Zawsze po takim rytuale dostajesz jakieś umiejętności... Melanie nawet nie wiesz jak się cieszę, że ci się udało... I, że nadal masz swój charakter...

- Nie zmieniaj tema...

Do pomieszczenia wszedł Operator.

- Helen proszę idź do swojego pokoju. Za chwilę ci ją oddam.

Już nic nie odpowiedział, po prostu sobie poszedł. Slenderman usiadł na krześle obok łóżka i wyjął teczkę oraz długopis.

- Zadam ci kilka pytań.

- Dobrze.

- Jak się czujesz?

- Dobrze ale lekko mnie mdli.

Zanotował coś na kartce.

- Widzisz mnie?

- Tak. 

- W skali?

- Dziesięć.

- Co czujesz?

- W jakim sensie?

- Zapach.

- Krew i spaleniznę.

- Co słyszysz?

- Telewizor i śmiechy w salonie.

- Zgnieć to - Podał mi orzech.

Zamknęłam go w pięści i z lekkim trudem zgniotłam go.

- A teraz obróć się. Widzisz to drewniane? Przejedź po tym paznokciami.

Wykonywałam każde jego polecenie.

- Twoje umiejętności to wyostrzony wzrok, słuch i węch. Nie czujesz już słodkiego smaku. Masz ostrzejsze zęby i paznokcie. Nie drap się ani nie ugryź w język.

- Po co to wszystko?

- Szczerze? Jako jedyna masz aż tyle umiejętności. Robiłem na tobie doświadczenia, cieszę się, że przeżyłaś. Będziesz współpracować z Kagekao oraz wykonywać zadania specjalne.

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen2U.Pro