poniedziałek i mój pech
Màu nền
Font chữ
Font size
Chiều cao dòng
No więc tak
Gorzej być nie mogło w szkole (chyba) i zapominając o tym pojechałam do galaxy. Byłam z anemsi i chodziłyśmy po różnych tam sklepach.
Ostatnim sklepem był Empik. I tam. Znowu chciałam z Anemsi wykombinować jak kupić tą książkę.
I TAKIE COŚ!
TE SAME BABSKO KTÓRE MI NIE SPRZEDAŁA KSIĄŻKI.
SPRZEDAŁA WŁAŚNIE ANEMSI!!!
NOSZ WŚCIEKLIZNY DOSTAŁAM
ONA O 2 DNI MŁODSZA KUPIŁA KSIĄŻKĘ A JA NIE?!
I JESZCZE MI SIE ZACHCIAŁO NA RÓŻOWO SIE UBRAĆ!!!
depresja mode on na cały dzień;-;
I dzięki Anemsi że mi kupiłaś ^•^
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen2U.Pro