c z t e r d z i e ś c i d w a

Màu nền
Font chữ
Font size
Chiều cao dòng

Zayn's POV

- Nie widziałaś Nialla rano? Jak wychodził, czy coś? - spytałem podstawiając pod nos Claudii jajecznicę. Potrząsnęła głową łapiąc za widelec i zabierając się do śniadania - Martwię się, bo nie powiedział gdzie idzie. Na pewno nic..

- Na pewno - powiedziała dobitnie, a ja zamrugałem kilka razy zdziwiony. Burknąłem ciche 'okay' i upiłem kawy. Wziąłem do ręki telefon i znowu wybrałem numer Nialla. Zawiedziony odłożyłem telefon, gdy ponownie odezwała się poczta głosowa. Martwiłem się o niego. 

Odwiozłem Claudię do szkoły i sam pojechałem do pracy. Catherine podeszła do mnie z szerokim uśmiechem i przytuliła. Rozejrzałem się marszcząc brwi.

- Co tu się dzieje? - spojrzałem pytająco na swoją partnerkę. 

- Koniec sprawy! Sprawa morderstw rozwiązana, wszyscy podejrzani schwytani..

- Morderstwa? To ta sprawa z..

- Cały gang. I miałam rację, bo to byli ci. Gdyby ktoś chciał ich wkopać..

- Gang? - spytałem wpatrując się w nią szeroko otwartymi oczami. Niall - Gdzie są aresztowani?

- W celach, ale.. - nie słuchałem jej, ruszyłem szybkim krokiem. Może skoro Niall nie odbierał ani nie dawał znaku życia, złapali go? Skoro to jego gang stał za tymi morderstwami, to.. Czemu on w ogóle mi o tym nie powiedział? Po co były te wszystkie wieczory, na główkowaniu? 

Rozejrzałem się po zawartości cel i zrobiłem niezadowolony grymas. Nie było go tu. Spytałem jeszcze strażnika, ale Niall Horan nie został aresztowany tego wieczoru. 

- Po co szef kazał mi tu przyjechać? 

- Żebyś się cieszył z nami. Poza tym, musisz chodzić do pracy Zayn - wywróciła oczami - Poza tym Breckin już nie jest naszym szefem.

- Co?

- Wraz z zakończeniem tej sprawy, przeniesiono go do innego oddziału. A szkoda, lubiłam go. Ciekawe, kto teraz będzie nami dowodził - wzruszyła ramionami - W porządku Zayn? Dziwnie wyglądasz.

- Jest okay - wymamrotałem - Jest jeszcze szef, to znaczy Breckin?

Potrząsnęła głową, a ja westchnąłem cicho. Podszedłem do swojego biurka i usiadłem przy nim. Kolejny raz próbowałem dodzwonić się do Nialla, jednak bez skutku. A może on po prostu chciał zakończyć nasz związek, ale nie miał odwagi spojrzeć mi w oczy i powiedzieć, że to koniec? W sumie, spodziewałbym się po nim, że zamiast stanąć twarzą w twarz z problemem, po prostu ucieknie. 

Wziąłem się za pracę. Moje życie znowu będzie się ograniczać tylko do pracy i Claudii? Problem w tym, że polubiłem ten mały bałagan, który pojawił się w moim życiu wraz z pojawieniem się Nialla. Muszę go znaleźć. Potrzebuję wyjaśnień.

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen2U.Pro