Dotyk, który niegdyś był przyjemnością, teraz jest bólem.

Czuje przechodzące dreszcze, gdy tylko zaczesze swoje włosy do tyłu...

Odczuwam ogromny dyskomfort, ból psychiczny.

Nie daję sobie rady z tym uczuciem, czuję, że ono mnie przezwycięża.

Chciałbym ponownie poczuć przyjemne ciepło, a nie ten chłód, który powoli zabija mnie od środka.

Nienawidzę tego, tego uczucia bezradności, bólu, chłodu, przechodzących dreszczy...

Ja chciałbym, żeby znowu było ciepło.

Potrzebuję tego, jednocześnie odtrącam to, co dobre.