Teraz szybko, zanim zapomnę. Skończyłam już pisać dla was ten bardzo długi imagin Frostiorn. Ma ona ponad dwanaście tysięcy słów i jestem z niego bardzo dumna. Został okupiony paskudnym i do tego wielodniowym bólem pleców. Poświęcony na niego czas, nie uważam za stracony - w żadnym wypadku. Jednak nie oglądałam w tym czasie Agentów Tarczy ani nie czytałam książki. Jednak prawie skończyłam już pierwszą część serii "Kłamca" Jakuba Ćwieka i muszę wam powiedzieć, że mi się podoba. Loki może nie wygląda, jak Loki, ale jest okej. Wstawiam taką notkę teraz żeby wam nie zawracać głowy pod imaginem. Już nie mogę się doczekać, aż go wstawię. Jestem bardzo ciekawa waszej reakcji. Pisząc go śmiałam się, płakałam i rzygałam  tęczą jednocześnie. Mam nadzieję, że do docenicie. Ciągle myślę nad tym, kiedy go wstawić. Na pewno dam Wam znać. Liczę na Wasze komentarze i dziękuję, za te, które już się pojawiły.

Specjalnie dla Was - szczęśliwy Loki <3