Lekcja Wf-u (1/2)

Màu nền
Font chữ
Font size
Chiều cao dòng

Perspektywa Marinette

Gdy już byłyśmy w damskiej przebieralni mieszczącej się tuż obok sali gimnastycznej wszystkie dziewczyny oprócz mnie i Ayli były już przygotowane do ćwiczeń,więc musiałyśmy się pospieszyć,by móc zdążyć na czas.Mi oczywiście non stop zdarzały się spóźnienia,ale za to Ayla zawsze była punktualnie na każdej lekcji , dlatego starałam się do niej dopasować co niezbyt mi się udawało,bo musiała na mnie z chyba dobre 5 minut jeszcze zaczekać przez co na salę weszłyśmy ostatnie.

Jako jedyna z uczennic miałam na sobie bluzkę w kropki,która tak naprawdę była moim podkoszulkiem i założyłam go na wf tylko dlatego,że zapomniałam mojej białej koszulki na ramiączkach.Następna rzecz jaka nie poszła dzisiaj po mojej myśli.Jeny....Co jeszcze dzisiaj się takiego wydarzy?!

Po chwili weszłyśmy na salę,gdzie już czekali na nas chłopaki i usiadłyśmy na ławce,by nauczycielka mogła sprawdzić nam obecność.Gdy pani Èmilie ( nauczycielka wf-u) wyczytała imię mojego obiektu westchnień po prostu nie wytrzymałam i łamiąc moje postanowienie spojrzałam na blondyna co okazało się wielkim błędem.

Stał on obok Nino.Jego klatkę opinała czarna koszulka uwydatniająca jego dobrze zarysowane mięśnie.Na biodrach znajdowały się również tego samego koloru co jego bluzka spodenki sięgające do kolan,a na nogach znajdowały się czarno-białe buty firmy Puma.Gdyby nie mocne szturchnięcie w bok,które zapodała mi Ayla nawet nie zauważyłabym,że Adrien również skanuje mnie wzrokiem.Przez co na mojej twarzy pojawił się soczysty burak. No pewnie w końcu co tu się dziwić skoro tylko ja z dziewczyn mam taką wyróżniającą się bluzkę.Kto by tego niezauważył ? Chyba tylko Chloe,która aktualnie siedzi na ławce wystukując coś w telefonie.Ta to ma szczęście.Jej tatuś,burmistrz,załatwił dla niej całoroczne zwolnienie z lekcji wychowania fizycznego tylko ze względu na to,że jego córka nie ma zamiaru się pocić.No ludzie jak to możliwe żeby się na wf nie spocić!?Chyba tylko nie ćwiczyć.

Moje rozmyślania o tym wszystkim przerwał mi głos Èmilie:

-Dobra dzieci w dwu szeregu zbiórka i zaczekajcie tutaj chwilę na mnie.Idę tylko zanieść dziennik i zaraz wracam.-powiedziała po czym wyszła,a my wstaliśmy i zaczęliśmy się dobierać w dwuosobowe pary ,by stanąć na zbiórce.Już kierowałam się w stronę Ayli by z nią stanąć ,ale ta chwyciła za rękę Nino, mrugnęła do mnie porozumiewawczo i stanęła razem z nim na zbiórce,a ja zostając sama i niemiejąc nikogo do wyboru stałam sama jak kołek patrząc się na nich z miną "Wy tak na serio?".W końcu zdecydowałam się zaczekać ,aż ktoś sam się do mnie zgłosi,bo ze względu na to, że ćwiczy parzysta liczba osób nie ma możliwości bym była sama.W końcu do sali wróciła nauczycielka:

-Dobrze,więc teraz parami ustawiacie się na czarnej lini i wykonujecie ćwiczenia zadane prze ze mnie rozumiemy się?-powiedziała.

-Em?Proszę pani bo ja nie mam pary.-zgłosiłam się,a na moje pytanie klasa zaczęła się śmiać, szczególnie słychać było Chloe,na którą nie zwróciłam większej uwagi.

-Acha kto jeszcze nie ma pary?-spytała.

-Ja nie mam....-o nie tylko nie on . Dlaczego ja mam tak wielkiego pecha przecież mój przydomek to Ladybug i powinna przynosić szczęście.

-----------------------------------------------------------------------------------------

Co przydarzy się Mari na wf-ie?

Z kim będzie w parze?

Co o tym myślicie?

Czekam na odpowiedzi w komentarzach.Nie pogardzę też gwiazdkami,które bardzo motywują do pisania....😊

Mam nadzieję ,że wam się podobało...😄

Buziaczki...😘

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen2U.Pro