Ktoś chciał uciec ze szkoły

Màu nền
Font chữ
Font size
Chiều cao dòng


*Rano*

Ja : *przychodzę do szkoły*

Kuba : Hej! Dzisiaj znowu prawie okno wypadło [nie pytajcie, o tym będzie później]

Ja : Jak to?

Kuba : Noo... Próbowałem wywarzyć kraty w oknach

Ja : Ale po co?

Kuba : Żeby na ostatniej przerwie zwiać

Ja : Przecież mamy klasę tak blisko wyjścia, że prędzej wyjdziesz drzwiami niż przez okno

Kuba : No... W sumie to racja

*kilka godzin późnej, na lekcji Polskiego*

Nasza wychowawczyni : *wbija na lekcje*

Nasza wychowawczyni : Podobno, ktoś z was chciał dzisiaj uciec ze szkoły w trakcie lekcji. To jest karygodne zachowanie i możecie być pewni, że będę was obserwować. A jak mnie nie będzie to inni nauczyciele też będą to robić. Miejcie to na uwadze

Ja : *patrzę porozumiewawczo na Kubę*

Kuba : *udaje, że tego nie widzi*

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen2U.Pro