spotkanie po latach....

Màu nền
Font chữ
Font size
Chiều cao dòng

Byłam z Chasem na rolkach w parku. Wybrałam się tam bo mi się nudziło w domu, a Chase chciał wyjść na spacer. Ja jechałam na rolkach a Chase szedł piechotą rozmawialiśmy o różnych sprawach. Jechałam dalej i nagle zobaczyłam dziewczynę , odwruconą tyłem kucajacą w stronę gołębi.. karmiła je odwruciła się w moja stronę. Wtedy widziałam kto to jest...i powiedziałm - ŁO KURWA WIKA !!! - krzyknelłam do niej a ona wstała i żuciła się w moim kierunku zostawiając gołębie. Pobiegła do mnie i szybko znalazłam się w jej uścisku a Chase uśmiechał się do sceny.

Ubrana była w białą krótką koszulkę z odsłoniętym brzuchem i zasłonietymi plecami, białe krótkie spodenki, miała jedną rękawiczkę na prawej ręce z odsłoniętymi palcami, białe trampkowe buty na koturnie. Miała bląd włosy z białymi końcówkami. A na głowie miała wianuszek z jednym kryształkiem który był na czole. Jej lewe oko było fioletowe a prawe niebieskie. Miała 28 lat tyle co ja ale starsza o 4 miesiące.

Boże kobieto jak ja cie dawno nie widziałam chyba z 2 lata... teskniłam i to bardzo, ostatni raz cie widziałem kiedy przylecialaś do mojego królestwa żeby odebrać paczkę .- powiedziała. Tak przylecialam odebrać paczkę dla przyjaciela. Wiki chce żebyś kogoś poznała to jest Chase. Cześć jestem Chase Brody jestem dobrym przyjacielem Patki..- powiedział podając jej rękę. Cześć jestem Wiki Śnieżna stara przyjaciółka Patki..- uścinela dłoń Chasea. Co cie sprowadza do Irlandii..?- spytałam. A wiesz już miałam dość siedzenia na tronie i słuchania moich poddanych. Zaraz ty też jesteś księżniczką...!!- spytała zaskoczony Chase. Tak jestem księżniczką lodu, mieszkam w krainie SNOW- powiedziała. Ja i Wiki znamy się od szkoły bitewnej tam gdzie każda z nas uczyła panować swoje umiejętności. A jakę ty masz umiejętności..?- zapytał Chase Wikię. Moja moc to panowanie nad lodem albo wytwarzanie lodu i mam też moc kontrolowania zwierząt. O serio ale super..!!!- krzyknął Chase. W tym momencie dostałam wiadomość od Jacka żebyśmy już wracali bo mówił ze Anti chce go zabić ,typowo. Ej może chcesz pójść z nami do domu i poznasz innych którzy mieszkają w domu.
No pewnie. -powiedziała.
Szliśmy do naszego domu w trójkę rozmawiając o dawnych latach a Chase powiedział jej co robi na codzień i opowiadał jej różne kawały, przez co Wika sie śmiała. Dotarliśmy do domu. Chase otworzył nam drzwi i weszliśmy do środka. Wtedy wydarłam się na cały głos....EJ LUDZIE GOŚCIA MAMY!!!- powiedzialam, przez to Chase odskoczył. Usłyszałam kroki jak ktoś biegnie, zobaczyłam że to Jack który miał na sobie kilka zacięcie na rękach. O mój boże Jack co ci się stało... no mówiłem ci Anti chce mnie zabić za nic
- powiedział i schował się za mną. O hej Jack jestem..- powiedział i podał rękę Wiki. Ej dlaczego jesteście tacy sami...?????- zapytała spoglądając na Jacka a to na Chasea. Zaraz ci to powiem.. Jack gdzie jest A..
NIE UKRYJESZ SIĘ PRZED DEMNĄ IDIOTO.- krzyknął Anti. Zobaczyłam jak idzie w kierunku salonu gdzie byliśmy. ANTI co ty odpierdalasz..!!?!- krzyknełam. Bawię się z Jackiem w goń i zabij.- demon odpowiedział spokojnie. Dobra później się pobawisz teraz to chodzi mnie przytul i daj mi buzi.- powiedziałam z wscipskim uśmieszekiem. On tylko się na mnie spojrzał i wyszedł z salonu. No to się doigraleś teraz ja się bawię w goń i zabij.- powiedziałam wkurwiona. Anti szybko wrócił do salonu podbiegł do mnie i mi dał buziaka i powiedział.. jak mnie zabijesz to z kim będziesz się przytulała w nocy. Ja się na niego tylko spojrzałam w stylu "nienawidze cie". Anti chce żebyś poznał moją przyjaciółkę.-powiedziałam. Anti nas obrócił bo cały czas byłam w jego uścisku i powiedział. Hej jestem Anti chłopak Patki. A Wiki na to.. ŁO KURWA CO TU JEST GRANE WSZYSCY JESTESCIE TACY SAMI..!!!- krzyknęła Wiki. Tak Wiki oni są tacy sami bo oni wszyscy oprócz Jacka są jego ego.-powiedziałam. Chasea juz znasz , Antiego i napewno poznasz jeszcze więcej osób np: Robbiego on jest naszym uroczym zombie, naszego niemieckiego lekarza, łowcę przygód, superbohatera, naszego wspaniałego magika i niemego Jamesona. Wiki patrzyła się na mnie w stylu " że co KURWA ". Dobra ja spadam po musze zadzadzwonić do Stacy.- powiedział Chase i wyszedł z salonu. Okej to widzimy się później. - powiedziałam. Wiki chodź musisz mi wszystko powiedzieć co się działo kiedy mnie nie było... okej. -powiedziała i ruszyła za mną w stronę mojego pokoju. ZOSTALIŚMY TYLKO MY JACK.- powiedział Anti swoim demonicznym głosem. Anti KURWA zostaw go bo inaczej juz nie będę ci gotować!!!- krzyknełam z góry. Kude mać...-powiedział opuszczając nóż. Jack juz uciekł z tamtąd i poleciał do Henrika, a Anti został sam w salonie.

♤♤♤♤♤♤♤♤♤♤♤♤♤♤♤♤♤♤♤♤♤♤♤♤♤hejo tutaj Patka podoba wam się ten rozdział mam nadzieje ze tak !! Pojawiła się nowa osoba Wiki nasza księżniczka lodu (Armisiaa)
wpadające na jej profil i zaobserwujcie.

Widzimy się w następnym rozdziale
BAY

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen2U.Pro