„Pisane słońcem"

Màu nền
Font chữ
Font size
Chiều cao dòng

"Łap mnie za dłoń.
Ukryj w niej twarz.
Zamknij wreszcie swoje usta.
Pisane to słońcem i wiatrem.
Nie jest okej, czuję to w promieniu na oczy rzucanym.
Zaćmienie cię ukrywa.
Żałobę mej twarzy dłoń skrywa.
Odłamów szkła zbieramy, ciemności daj nam swej szczodrości, zabierz je.
Słońce odeszło, a także coś.
Zgubiłem się będąc raniony, wnętrzem ognia ciemności podpalony, do granic możliwości rozpalony.
Na nowo rozbudzony świadomością dnia.
Umykam z paczką trzymaną.
Za różami, ich krzewami, gdzie kiedyś rozmawiamy, ona z innym cieniem kroki stawia, i zakłopotaniem oddala, aż w końcu dłonią dotyku twarz rozpala."

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen2U.Pro