Początek opowieści kręci się początkowo wokół Naruto. Tuż po ataku Dziewięcioogoniastego Hiruzen zostawia na chwilę dziecko, którym jest Naru pod opieką jednego z Anbu, by samodzielnie sprawdzić straty w ludziach mieszkańców. Trzeci jednak nie przewidział, że ninja ten szczególnie żywił do lisa urazę, przez co uważał niemowlaka za demona. Chcąc w ten sposób uratować wioskę, wrzucił go do wody z niewielkiego wodospadu. Hokage przekazał, że stracił go na chwilę z oczu przez co tamten 'zaginął'. Los jednak był miłosierny dla Uzumakiego. Całe to zjawisko widział Orochimaru, który w ostatniej chwili uratował brzdąca. Postanawia wziąć go do siebie, by mieć dobry materiał do eksperymentów. Początkowo ma do niego chłodne podejście jak do rzeczy, ale z czasem gdy odkrywa choroby dziecka oraz słyszy jak tamten nazywa go tatą, a Kabuto mamą to zaczyna podchodzić do niego z czułością. Opiekują się nim jak swoim własnym dzieckiem ostatecznie. Orochimaru leczy większość chorób malucha, a Kabuto nawet szyje mu ręcznie ubrania...
Życie toczy się beztrosko aż do momentu, gdy Naru kończy 13 lat i wybiera się na samotny spacer do lasu, gdzie spotyka młodego Uchihę...

wielbi_sasunaru