#13- przygotowania do Świąt Wielkanocnych...

Màu nền
Font chữ
Font size
Chiều cao dòng

Story Maker p.o.v

Tia... Jak wszyscy dobrze wiemy, Wielkanoc zbliża się do nas wielkimi krokami, a co za tym idzie, Wielkanocne przygotowania idą pełną parą... A dzisiaj był kompletny rozpierdol.

Kilka godzin wcześniej

-Hej um... Oliwka?- zawołałam dziewczynę, która była w salonie- Mamy tu... Mały problem...
-Zaraz przyjdę, tylko załatwię problem z dekoracjami, ok?- krzyknęła
-Spoko!

-Ugh... Kurwa kaman!- usłyszałam z tyłu
-Co jest Teresa?
-... Doszłam do wniosku, że robienie wydmuszek jest dość... Popierdolone...-odparła siłując się z wydmuchaniem błonki i żółtka
-Mi to mówisz? -odezwał się Impact, szkielet i chłopak Oliwki- Ja się z tym morduję od dobrych 15 minut i ni cholery!
-Skarbie... -odezwała się Oliwka wchodząc do kuchni- Mówiłam Ci żebyś się do tego nie zabierał
-Tylko-
-"Tylko, że ja chcę być samowystarczalny i nie potrzebuję niczyjej pomocy"-powiedział w dramatycznym stylu Alter. Zaczęłam się śmiać, a Teresa przez przypadek zakrztusiła się wnętrznościami jajka, przez co ja i Oliwka zaczęłyśmy padać na podłogę ze śmiechu.
-... Odezwał się ten, który ma problemy z Ikeą...
-OHHHHHHHHHHH!-zaczęli się drzeć Andzia, Del-2, Mark, Eleven, Pati i Anti z Darkiem
-ROASTED!!!-zawołał Jack
-Dobra... -przerwałam, zanim zaczęłaby się walka- Alter i Impact, przestańcie się nawzajem wkurwiać i wróćmy do roboty, ok?
-...Ok...
Każdy z nas wrócił do swoich poprzednich zajęć.
-... Trochę tu nudno, racja?-powiedziałam
-Tia... -powiedziała Teresa, która zrobiła sobie małą przerwę od czyszczenia swojego języka- Miejmy nadzieję, że chociaż inni mają więcej frajdy
-Nom -odezwała się Pati- Przynajmniej ktokolwiek ma frajdę- powiedziała wskazując na dzieciaki Alter'a i Eveline malujące jajka. Najciekawsze było to, że oczywiście nie tylko same dzieci były brudne od farby, ale także praktycznie każda rzecz w promieniu 20 centymetrów
-Ta... Znowu będę musiała wyprać ten dywan... Kolejny raz z rzędu...
-Tak dokładnie to 4, Oliwia. Najpierw była Nieznana, która miała problemy po zbyt dużej ilości spożytego alkoholu. Za drugim razem była to Dream, która zaczęła latać po salonie i przez to był on cały w szarym proszku. Za trzecim razem była to znów Nieznana, a teraz są to dzieciaki Alter'a i farba.- odpowiedziała w dość szybkim tempie OS120.
-͘.͞͞.̶̵.͠ Se̸̕r̵̡͝io͞ ̀m̸͡u̶̶͘s̵͞ia͞łà͢ś̨͜͢ ͘t͜o ̢m̴̡͏ớ̴̀w̡͝i̕ć.̧.̧̛́?̷ -zapytała się Nieznana, która aktualnie weszła do kuchni.
-Potwierdzam. Jak kac?- zapytała, wkurwiając tym demonicę
-҉̢̡͘Le̷̴͝p̀i̴e̛j̶̶̀͢ j̵̛͝͞u̸̧͟͡ż͟͏ ̕͠n҉́̀i͘͡c̷̡ ̸k͠ųr̴͏̨w̷͘͡͝a̶͠͠ n̨͠į̶e̸͘ ͏mó͝͏̢̛ẃ̨͘͢,̧͟ b͝ǫ͜͝ ͞ći ̧̢͢teǹ̨̀͟ ̡̛͡j̨̡҉ę̷̵͝b̵̧̀a̶ny͘҉ ̧͠p̵͡roc̵̡͘ę̶̀s͘͞҉҉o̷͜r̴̛ ͟͜͠ḿòw̸̛̕͢y ͜z̸͘͢͝a̶̕̕͢r̶̷̕͡ą̛̕͝ź̢̢͡ w͟͢ý͡͝͞r̨̨w̸̨̕ę҉̡͢.͝
-Hejejejejejejejej Nieznana!- do kuchni wbiła Birdy- Po co te nerwy?
-̶̡̀͘Tý̡͟ ͏̨j͏u͡͏ż̡ ̶̷̨s̸̢͞i̛̕͘ę̡ ́͜͟l̶͟e͏̸̡̧p̷̶͡͝i̴͠҉́è̴̡j̶͠҉̵ ͏͏ņ̷́̕i̴̡̕e̶͠ odz̴͢͝y͟͡ẁ̶͢͠a҉j̶͘҉̧, p͞t̡͡͠a̶̵̶̷k̢̀u̵͡͠,̕͝͝ ͘͟b̢̛͞o̶̧͟͠ ̛dn̶͞ía̢ n̸͝as͟t̕͢͢͡ę͘͝p͘ņ҉̢ę͜͝ǵ̶̴̢ǫ͢ ͝n̕͡i҉͟͢͡e z͜ǫ͘͜b̡a͜c̴̢̛̛zysz.̴̡͢
-OKEJ DOŚĆ!- powiedziała Oliwka z jej prawym okiem świecącym na fioletowo- Nieznana do pokoju! TERAZ!
-҉.͏͟͝.̧.-Demonica opuściła pomieszczenie.
-Dobra... Zrobiło się... Dziwnie?- powiedziała Birdy
-Potwierdzam.
-Ja chyba nawet nie chcę wiedzieć co tu się stało- dołączyła się do konwersacji Pati- Tak zmieniając temat, w końcu udało nam się skończyć robienie wydmuszek i... Potrzebuję mopa... Gdzie mogę go znaleźć?
-Mopa?-zapytałam- A na cholerę ci mop?
-Powiedzmy, że... Del-2 nie do końca poradził sobie z jednym z jajek i... Wybuchło mu w rękach i teraz ma je całe na ryju...- wtrącił Alter
-... Co?-zapytała Oliwka
-Tia... To prawda- mówił Impact, próbując powstrzymać się od śmiechu- Jeszcze chwila i Del zrobi z jajek na swojej twarzy jajecznicę!
-... Nie było nic lepszego do roboty racja?- podeszła do nas Endera- W sumie nie pogardzę jajecznicą
-W takim razie chodź za mną- powiedział szkielet. Ja pierdziele z kim ja żyję...

Jakiś czas później
Psycho p.o.v

Siedziałam z Darkiem, Antim i Nightmare Eleven'em i grałam w uno. Nigdy nie pomyślałabym, że Dark może mieć w sobie tyle emocji na raz, nawet jak na osobę, która tak na prawdę jest połączeniem 3 ludzi.

-̶̧̧́͘..̨̨҉.̶̨́̕̕͝ ̴҉̶̵̨̛͢J̵á͡ ̴̷̕͢͝͡p̸̕͞iè̕͏̶̢̕͢r͏d͢͡ơ͘l̵̡̡͞ę̢ ͜ì̵̧͏̧͡l̵e҉̶̡̕͜͝͡ ̵̵k̷̵̸̸͢͟ur̕҉̷̡ẃ̸̡̢͢á̵̡ k͏͝҉̸́͜͠a̶̷̕͘͟͡ŗ̶̵̡͜҉͝t҉̷ ͏m̡͏͞u͜͏͢s̡z̷̛͘͢͟͠ę̸̴̛͜͡ ̡d̡̨̕͘͢͞͠ơ̴̶̡̕͡b͜͜͏͟҉̴ra̶̡͘̕͢͡͡ć̷͝,̴͏̵̷̕͞ ̡̡̛͜͡b̀y ͟k̵̵̢͠ứ̸̢͟͟͝r̶̛̀͘w̸̧̕a͜ ̶̷̴̸̸͢z̧̧̀ną̀́͜͠͝l̵̴̸̴͠ę͝ź̶̷̢̡́̕ḉ͞ ̷̸͜͞҉̴̧ó̷̷͏͏̵͏d̷̡̢̡̕͠͝p͢͏̧oẁ̸̢̡͘͝͞į̶̡͜͠ȩ̴͜͞d̷̡̧̛͟͝ń̷̨̛̛͢ì̴̸͘͜͞ ṕ̸̸̷͢͝i̧̕eŗ̵̶͟͟͢͟ḑ̸̧҉̕͞͏o͘͏̷̡́͝l̢̧͞o̧͝ǹy̷̢ ̸̧̨͘͞͏ķ̸̕ǫ̸l̀͟͟͠͏͞ò̴̷̢͞r!

-̵͢͝҉J̴͜͢e͠͏̧̛̀́͠z̕҉̸͞͠ú̷̧͘͜͡ ̶̡̛̀҉̴͜Ḑà̸̸͏̢́͢r̢͘͢͡͡k!҉̡̡͝ ̢҉̴̶̸J̧͝á̸͟͟͢͡͝ ̡͘͘͜͠k͢͟u̢̢͟͞r̷̶w̷̴a͟ ҉̴̧̧́ro̡͜͠z̷̧um̷̵̴̷̡͘͞i͢͟͏̕e͠҉m͏҉͏̵͜͝͡ ̀́̀̕̕͜͡t̴̴̡͘ẁ͘͏̡͡͝ój ̨̨́́ŕ͏̀͢͏a͡҉̵̶̢ģ̛̀͝e̵̸͘͘͟,͘͠͡͏͢ ̶̡͘͟͠à̸̶͜͜ļ͢͜͞͏ę̢̕̕͏̷ ̛́͢͏̴t̶͠y̶̡̢l̡̡e̸̕͘͢ ̸̶́́͟t̴͞͡ę̕͜͟g̴҉͏̨o̵̷̢͟ ̡̛͜na͜͏͠ ̷̧́͠͞r̸̀a̵̧͏̷z͢?̴̶̧̡͞͡!̡͝͝ ̨̡̛̀͘҉Ḱ̷̡̡͠u̵̢͞͞r̵҉̶̢͞͝҉ẃ̸͢͝͏a̢ ̶̛͡sta͢r̸̕͜͜͟͝͞y̵̵̷̨͟!̵́̕̕͠- powiedział Anti

-C̶̴̛̀͜͢͡i̴̢̕͞e҉̧̀͟k҉̢a̸̢̛̛͢͠҉ẁ̧̕e̢͢͏̢ c̷̡̛̕͏o̡̕͠ ͏̴̛͟͡Ţ͝Ỳ̵̡̛ ̢̀͝b̴̷͢͝͠y̶̷̡̧̕̕ś̨҉̵͟͏̴̴ ̕͜͢͝po̴̢͏w͠͏͝҉i̴̴̶è̶͜dz̧̕͟͠i͡a̸̕̕͞͝ł̡́͡ ͟͟͠ǵ̸̡́̕͢͠d̴y͠b̀́͝yś̴̷̸̢̛̕ ̵̡̀͢m̀ią̨͢͟ł̧̨̕͠ ̸̡͜2̴̶̵̶̨̛͡0̡̢͘͝ ̡̢͏̨̧̕ká̴̸͞r̷̀́́͞͡t̡̢̕͢͞ ̷̷̵̶̢į͜͞ ̵̵͠͞ņ҉̕i҉̛͞͏͘e҉̴̴͝͏́ ͡҉̷̛̕͡͠mi̸̧á̴̢͞͡ł̴̨͜͞͡͠͠ ż̡̡͟a̵͠҉̶̧͞dn̴̸̛͠͠e̸̷̢̛͠͝͝j̕͠, ̶̛k̷҉҉̶̧̀͞tớ̵͠r̢͘͟a͏̕ ̶̡̨̧̧͜͞p̷a̵̷̶su̶̶̢j̡̛̛͝e̴̛̕҉̸!̢́͜͏͟ ̴͜͢͝͡҉ -powiedział Demon

-͟͠͏͜͝C̡̛hỳ̕̕͜͏̸͞b̶̶̴̧̡͢͡a̷ ̴̴̀͡͝wo̴l̸̶̶̡̀͢ę̸̸ ni̧̕é̸̸̴.̧͜͡͞.̧̡̀͡͝.̴̢̡͟͞͠ ̵̛͘͜͝͞N͜͜i̷̵̵̧̛̛é̸̷̀͘͡ ̀͜͟͟͞͏za҉m̨̛͟i͡҉̢̛͘͜e̵͏̸͟͡ŗ̴̡̛́͝͝z̡̀͡am̀͘ ̷͘͢͜҉k̵͜ó͝҉̵̴̕͡ļȩ̸̸̧̀͜j̢n̶̛҉̛̛͡҉y̶̡̕͡͡c̷̛̀̀̕͞͡h̨̧́̕ ̸m̛̕͢͡͠͡e҉b̴͠҉̶҉̢li͡ ̷̧̕͟҉̧k̢͜͏̵̀͢͠ų̷̴̨̀́p҉̢́͠o͢͠w̷͡a̷̡̨̛͝ć҉̶͢͏͢,̷͢ ̴̷̛̛̛͡b́҉̶̸҉o̢͝ ̢̧k̷̶̨̧̛̀͘o͟͡͞ģ̀̀́͞oś̨̨̨̕͢ ̛t͝͠ù̧͠ ̵̧̛f̷̵͠u͏̀͞͝r̛͟͢͟͡͞͝í̸̶͟a̴̡̛͘̕̕ z̸͏͢͏́͟ǹ̢̢ơ̛͠w̸u̵̧͘͡͡ b̡́̕͘ę̴̷̵̢͜͟͝d̷̴̨̡̕z̛͜͟͠í̧̛̛e̸͢͞҉ ̡ǹ̢͟͜a̡͘͜҉ṕa͢d҉͘͢͢a̢̛ć̷̢̡̧́͞- odpowiedziałam

-̛S̵̨̢͡ł̶̨́̀y͘s͏͟z͢͢a̢̢ł͝a̴͜͡m̶͘͠ t̷́o ̨̕ķ̵̢͡ù̢̨r̶̀wa҉!̵̢͜- powiedziała

-̧̡̢Ņ̶iè̶̀͘ m̨͜͞i̶̕͡à҉̕͜͏ł͞a̛͝m̢͟ ́t̀e̢҉̶̵̢͜g̛͘ơ̶ ̸ǹ̵̴̢͜͞a̷̧̢͘͟͢ ͏҉s͘͘͝͞é̛r̢͢i͝ó͘͟҉ n͏̀͘̕͢a̷̢ ҉̨͟m̵̶͏̨͠͝ỳ̷̨̕͡ś҉̨̢̀l̨i͡͝!̨̢ ͝- odpowiedziałam

-D̛͏̢̢̛o͏͏͢b̸͠͠r̵̨̀͝͡à̡̡͝͡͡.҉̵́͟͜.̷̨̛͡͠.́̕ Mǫ̷̀͡͏ż̨͢͢͡͠͡e̢̨̛͘͢͢m̵ỳ̷͘͢͢͝ ̧̕͜ná̛͢҉̴ ̶̀͘ć͜h̢́҉͟w͏̧̛͜͡į͢l҉̸̷̀́͟ę̧̀͢͠͡ ṕ̵̨͢͢r̕͞͏͘ze̴҉͏̕͡s̕͢t͘͝a̛͟ć̸̛͞ ̀̀b̛҉̛҉̴̡y̡̧̢̛̛ḉ̵̴̨͢͢ ̡̀͘k̵̀o̧҉̵̨̧͢mp̨̀͡l҉́et̵̵̷̛ny҉̷̴̴̨͘m̵̸̀̕í̵̷̶͝ ͜p̴̧͡͡͠í̢͜͜͜͝z̴̶͞d̵̡̧̡͘͞á̶̶̷͠mį ͏̨̢̛̛͡i̷͝͝ ̛̀͡w͜ró̵́͠c̵̸̕͏͠i̶̡̛͘͝ć͢͏̧̛ ̀͘͢͢͞͞d̵҉o̵ ̨̀gŕ̵̴̸ỳ͞͏̵?҉̧͢͝ - powiedział Nightmare Eleven

-J̧a͜k̡ ̸͟͢͠t̡҉̷̕am̴̴̕͢͏̧ k̢҉̷̛͟ứ͟͞r͝͏͜wa c҉̧́͜͟h҉c̴̡͢͡͠è̴̡s̕͟͠z̵̧͘͜͞͞- wyruszyłam ramionami i wróciliśmy do gry

Jakiś czas później

-̴̵̴͡͠Ko̧͡҉͟͠n͡͞į͝e̴͘͝ć̵̵̢̛͢!̴̛͜҉ ̶͜͜Ẃ̶y̷̶̡͝gr̵̀̕̕͟͠á̸̴̡͢ł̸͠͠àm̶!̀̕ ̴̨̧̛̛- powiedziałam odkładając ostatnią kartę

-̨͜͠.̴̷̸̸.. P̨̨̀͜i̶̡͜͜er͘d̢o҉̨l͘ę̶́͟͠ T̴͜o̵- powiedział Dark, odkładając karty na podłogę i idąc w stronę salonu. Reszta z nas spojrzała na siebie porozumiewawczym spojrzeniem i zaczęliśmy kolejną rundę.

W międzyczasie
Lily p.o.v

-Uh... Nie mam zielonego pojęcia jak wy to robicie, ale ja chyba podziękuję... - powiedziałam w stronę Birdy (cóż... Teraz już Emmy), Story Maker i OS120 robiących pisanki.
-Nie martw się!- powiedziała Emma- Część z nas też robi to pierwszy raz!
-Potwierdzam
-Nom... Nawet ja i szczerze mówiąc nie jest to aż takie trudne jak się wydaje
-Tylko, że wy w jakikolwiek sposób miałyście już kontakt ze sztuką lub malowaniem czegokolwiek, a ja... Nie...- powiedziałam spuszczając wzrok
-... Hej.. - powiedziała Maker odkładając już skończoną pisankę - Akurat ja już skończyłam tu swoją pracę i chciałabym byś spróbowała zrobić chociaż jedną, ok?
Pomyślałam nad tym chwilę
-... W końcu musi być ta pierwsza pisanka, racja?- powiedziałam
-No i to, to ja rozumiem! - powiedziała Emma łapiąc mnie za rękę i usadzając mnie na jednym z krzeseł i dając mi pędzel do ręki.
-Czyli zaczynamy...? -powiedziałam w stronę OS120
-Potwierdzam- powiedziała, a ja zaczęłam malowanie

Kilka godzin później
Oliwka p.o.v

-Kurwa nareszcie!- powiedziała Pati padając na kanapę obok Anti'ego, mało nie łamiąc mu nóg.
-Ugh... W życiu nie sądziłam, że przygotowania Wielkanocne mogą zabrać aż tyle energii!-powiedziała Endera siadając na podłodze obok już śpiącej Teresy
-Dokładnie...- powiedziała Andzia kładąc się na podłodze obok Darka- Czemu to było aż tak ciężkie?
-A kto to wie?-powiedziałam leżąc już koło Impact'a- Najwidoczniej tak musiało być
-Tia... Tak najwyraźniej musiało być- dołączyła się do konwersacji Story Maker, która już praktycznie zasypiała- Ale mimo wszystko dzięki, że przyszliście.
-Spoko- powiedział Patryk

Cały dom był już przygotowany na jutrzejszy dzień. My ze zmęczenia zaczęliśmy zasypiać.

~~~~~~~~~~~~
Heya! Tu Story Maker (Oliwk4)! Wiem, że większość z was prawdopodobnie odczyta to za jakieś pół godziny, ale mimo wszystko, WESOŁEGO JAJKA I MOKREGO DYNGUSA!

... To tyle...
Do zobaczenia w następnych rozdziałach! Bye!

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen2U.Pro