#3 - Historia Psycho

Màu nền
Font chữ
Font size
Chiều cao dòng

Zgodnie z obietnicą

Psycho p.o.v

Wszystko zaczyna się od istnienia... Najczęściej jest to pomysł, albo uczucie... Tak było ze mną...

Jestem z Oliwką połączona od około roku, albo dwóch...
Jestem Psycho... A to moje początki...

Daty swoich urodzin nie pamiętam... Pamiętam tylko, że były to tak zwane wakacje. Moja nosicielka rozmawiała ze swoim ojcem o tym, że niedługo zaczyna się nowy rok szkolny i trzeba będzie wrócić do starej klasy... Byłam wtedy tylko pomysłem w głowie, ale później... Wszystko zaczęło się zmieniać... Narodziłam się ze złości i nienawiści do niektórych osób... Pojawiłam się wtedy w ciemnym miejscu... Okazało się potem, że to mózg Oliwki. Byłam lekko zdezorientowana, ale to normalne...
-͜͝U̷h̢͏..̡͟͞.̸͢҉ H́͠al̸͠o͏͟͠?̸- zapytałam niepewnie
-Halo? Ktoś tu... Jest? - usłyszałam gigantyczne echo
-̨͟A͢ł̷̵a̸̵,͢ ̨͟k̵̀͢ur̸̡w͟a͏̵! ̸Ni̶͡e̴͟͜ ̛d͏͘͏rz̨͠y̢͝j̧҉͝ ̡̛m̀ò͟r̨͢͡dý̧͢!́́ ̴͘͞- powiedziałam najgłośniej jak mogłam. Normalnie myślałam, że mi uszy rozerwie...
-O-oh... Przepraszam... Nie na co dzień słyszy się głos podobny do swojego i to jeszcze pełny glitchy... Chyba rozumiesz?
-̵̷̡͡Ta̷k̢ ̸̨̀͡szc̴̕͠z͠er̵̢z̸e̛ ̴̧͝͡t̵̕͜͠o ̢͘n͝͏̢íè̵,̸̨͜͏ a̛ļ̴̸e̴̢͠ ̷͘̕m͡a̢͟͞m̕͘͝ ̛py̴̷͢t̛͝á̴̷͞ņ̸͢͠iè͟͠..̶͞͡.̨̡͝
-Słucham?
-̧J̷̶̛a̛k ̸̷͢͡m͟͞á̶̡͜s҉z̴̸̕̕ ̸͞na̷͠҉̸ ̸̨͝i͏̨͞m̕͞i̵̴̸ę͞?̸̸̸̕ ̛͞͡҉
-... Oliwka
-͢͟͢͠N҉̵a̧͞͝w͘͡e̵̵̵͢t̷͠ ҉̶̢s̷͘͡p̷҉͝ớ̴̕k̡o҉ ̢
-... A ty?
-̶.̷̀͡..̧̛́͠ -Nie odpowiedziałam na to pytanie... Bo nie wiedziałam jak... Jeszcze wtedy nie miałam imienia...
-... Jesteś tam?
-̷̶̛͜T̀͡a̵̢͟͜ķ̶̛̛..͡.̴̨̛͡ ̵́J̶̡̕͘es̵̶t͘͠ȩ͞m ̀
-Więc? Jak się nazywasz?
-̴̡͏̸..̶̧̨̢. ̵̛͘͝N̴͡҉̢i̴e҉ ḿ͜͝a̛m̶̕͡ i̷̢͡mi̴͟͡e̷͞͡ǹia..̴̛.̴̵
-Oh... To smutne... Czekaj... Zaraz Ci coś wymyślę ok?
-U̴̡h͟͡.͏҉.̸.͡҉ ̶̴̸̨O͏k̴? ͘A͘͝l̛̀͜͞ȩ͟͡͝.̡..̢̛ ̷̡͠C̶ò̷ ̸̵̢͡t̕y̨͝ ̡̛́͝k̀̀o̵m͢҉̨̢b̡i͘҉́n̡͞u̡̢j̢̀̕͠e҉̨s̢̕z̴̵̴?̷̛҉ ̷͢͢͝
-Hehe... Zobaczysz 😊- potem nastąpiła dość długa chwila ciszy...
Czekałam dość długo, ale potem usłyszałam jakieś hałasy. Ruszyłam w ich kierunku. Biegłam, biegłam i biegłam póki-
*TRACH*
-̧̡̛͘A̛͜͝͠ł̡́͜.̴͘.͡.͝ M̴o͟͞͡j͘͘͜a͝͠͞ ̨̨̀͝du̸͞p͟͞͠͏a.̛͠..͏̴
-Osz w pinezkę! Przepraszam... Nic Ci nie jest?- zapytał się głos, z którym musiałam się zderzyć
-̀͘Ni͘͟ȩ͟.̷͡..̡͞ ̢͜͏͏c̴̀́͘hy̷̵b̸a͟ ǹ͡͏͝i̷͡é̛ ̴a̸̧͟͡l͞é̢́- spojrzałam się na osobę, która do mnie mówiła i nie mogłam uwierzyć -͟͝͞ ̕.͝͏͞.̡́. Ǫlíw͢k̡̡à̧̡?̸̢͜ -zapytałam
- Mhm! Nie wystraszyłam cię? - spojrzałam na dziewczynę... Miała na sobie turkusowo-granatową piżamę w koty, rozpuszczone, potargane włosy i okrągłe, różowo-fioletowe okulary...
-̡́͢ ͏̢N̨̨̨i͢ę̶̴̡.͡.͢͝͡.̕͠ ̸́͠N͡i̢̛e ̸͠w͘ystrą̴̵̀sz̶y͠͡ł̵a̷͘̕͠ś̢
- Przepraszam za mój wygląd... Nie sądziłam, że coś takiego się wydarzy i to o tej porze... Dobra, nieważne. To co? Zaczynamy?
-҉̨͡Z̸̢a̧̛͡͠c̢z̴͢ý̴҉͜na̕m͡y.̶̀́..͟͠ ̧̢͞͡C̀͜o̧?̀
Nie odpowiedziała mi na to pytanie. Zamiast tego pociągnęła mnie za rękę i zabrała do swojego magazynu. Okazało się, że ma tam dość duży arsenał zbrojny. Od klasycznych nożyczek do bazook.
-Tia... Czasem mam zbyt duży poziom kreatywności
-̷̨҉N̡͠į̧̀e̴̵͟͟ s̕͢z͞҉̡ko͜d͟͠z̷͟i̷̷
-Dobra. Wybierz sobie coś.
-?̀̕҉ ̴̨C͢h͘͢w̷̶͝͡i̵lá͜͝.͞.͢.̡̀͞ J̵̛͟͝a͟ ̷͢͢m͡҉à̵m ̵̡́͝s̢̛o̵͜b͠҉ié̴̕͟ ̢͠co̸̡ş̵́͡҉ ̴z̵̢ te̛͘gǫ̛͡ wý̸̀͞b̴̸͝r̶a͢ć҉͞?͜ ̵̸
-Mhm! Śmiało!
-W̨̢̕͟-̨̢͜͢ẁo͏̷͞w̶̛͢͢!̴̀̀ J̵̕͢a͘͝.̵̶̨͡.̷̀͢͞. J̷͢͜͜ą͘͡͝ ̧́͝͏n͜i̸e̷̛̕ m̛̀́͢og͜ę ̴̡w̕ ̷͘ţ҉̨͏ó̴ ́u҉̨҉w̡̕͡͡i҉̢̨̀e͘rz̕y̢͝ḉ̛͞! ̷̡͢͝D́z͜͠i̶̸̵̛ę̧͘͢k̸i w̷i҉͞͠e͝҉̀͢l̢̀͘k̢ie̡̧͢͢!͟͡ - przytuliłam ją...
-Wow! Nie ma za co...
-̵̨W̡̨͠ ̢s̷͜͢͟u̶̧͠m̷̛̛i͘ę̸͢..͢͡. ́́M̶͜͝͞a̢m̴̸͢͡ ͜p̧̧̕o̕̕m̴̴̸̀ysł͘.͏҉ ̡͜҉͞P̡̧̕͘òm̛͝ó̶͏ż̸̶͜͡ ̡͜͝m̶͏̵̕i͏ ̵́w̶͟y̕͏̨b̨ŕa̸͟ć ̀͢͟͠m̸̵͡͡o̷͏̴͟j̴̡͘͟e҉̛́҉ ̀͏͡n҉á̴̷̛ŕ̵͝z̸͞ę̢͠͏d̢͡͞z̴̢̧̀íe̷͘͜͏!̴̧̛̕ P҉r̴̛o͏͡s̵̵͡z͢͝ę̨͟͝..̴̨̛͘.͝ ̵̨̧͜
-Ok! Nie ma problemu
Spędziłam z Oliwką naprawdę mnóstwo czasu podczas wyboru. Postanowiłyśmy, że będzie to taki zwykły, typowy tapeciak. Uwielbiam go i nigdy się z nim nie rozstaję.

Dzień obecny

-҉́W̷͟e̶̶̕͢s͡o̶̷̕͢ł̸y̵͢c͡h ̸̢̀Ś̵̸̀҉w̵̴ią̶͟t̸̕ ̸́͠Ơli̡wk͏̸͘͘a̡̕͡!̨ ̸́-powiedziałam łamiąc się z nią opłatkiem
-Wesołych Świąt, Psycho

Jestem Psycho. A to była moja historia, która cały czas się pisze i nie przestanie się tworzyć. Za nic w świecie.

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen2U.Pro