Po osądzeniu pierwszej duszy, przyszła pora na kolejną. Gabriel Agreste- skryty człowiek, pozornie.. Nie dbający o swego syna, z obsesją by jego żona wróciła, nie bacząc na koszty i konsekwencje. Lawednowłosa cicho westchnęła..A ponoć to jej ojciec był najgorszym ojcem roku. I nie, nie chodziło o człowieka, a raczej Boga śmierci, który ją ocalił i wychował, oraz przeprowadził rytuał, gdy stała się starsza..Otóż nie..Miała na myśli swego prawdziwego ojca, który zrobił z własnego dziecka wiedźmę, twierdząc że dar życia, który posiadała, pochodzi od samego Lucifera, którego swoją drogą zna.. W każdym bądź razie jej prawdziwy ojciec stwierdził iż jego żona, a jej matka zdradziła go z Szatanem.
- Czysta głupota
Mruknęła do siebie, jednakże czasem to jej się śni, o torturach i stosie..Jednak to na inną opowieść jej przeszłości..Spojrzała na człowieka, który stał przed jej obliczem
- Zdajesz sobie sprawę, co zrobiłeś źle, czyż nie?

Sam Gabriel miał spuszczony wzrok.
-Robiłem to dla syna..
-Syna, którego i tak narażałeś na liczne niebezpieczeństwa, ponieważ chciał cię powstrzymać - odrzekła - Syna, którego dawałeś nadmiar obowiązków i nie pozwalałeś na spotkania z przyjaciółmi i z dziewczyną, o której myślał szczerze , która nie patrzyła na niego przez pryzmat pieniędzy. Syna, którego zaaumizowałeś w Chata Blanca. Wiesz, Gabrielu było wielu ojców, którzy stracili ukochane żony i na ich barki spoczęła odpowiedzialność za własne pociechy..Nie zapomnij o tym w ramach swojej pokuty i kary.. 200 lat w piekielnym kotle.

Gabriel tylko oczywiście skinął głową.. Dostał za swoje i żałował.
-Pani życia i śmierci, proszę uważać na Lile Rossie.. - ostrzegł ją przed swoim pójściem przez bramy piekieł.
-Oh tym się nie martw.. Moja moc umie wyłapać kłamstwa. Więc jej próby oszukania mnie pójdą na marne - Jej uśmiech był złowróżbny.. Tak dla Lili Rossie miała bardzo wyjątkową kare..Cośoi wiele gorszego niż samo piekło. Ale to w następnej kolejności.

I tak kolejna z dusz, Gabriel Agreste został osądzony.. Jednak sama dziewczyna nie dostrzegła znajomej przypinki
-Obiecuje, że wkrótce cię odnajdę i
uwolnie od klątwy mój bracie..

I mamy kolejną część.
Jak myślicie, kto jest bratem naszej bogini?
Dajcie znać czy wam się podoba