Angels don't cry

Màu nền
Font chữ
Font size
Chiều cao dòng

Gdy moje skrzydła zostały zniszczone,
Ostrą siekierą przez bliskich odcięte.
Już na zawsze nielotne, złamane.
Jak moje marzenia drobno pocięte.
W niebo patrzyłem chcąc, odlecieć,
Wtedy nagle Ty się zjawiłaś...
"Złamane skrzydła nie uziemią Cię" powiedziałaś.
"Nawet bez skrzydeł możesz polecieć"
Dodałaś...

"Kim jesteś?" Zapytałem,
"Sam sobie odpowiedz na to pytanie..."
Usłyszałem, po czym już Cię nie widziałem.

"Złamane skrzydła nie uziemią Cię"
Długo się nad tymi słowami zastanawiałem...
Lecz dopiero dziś je zrozumiałem...



Bạn đang đọc truyện trên: Truyen2U.Pro