Prywatny powrót
W nocy się wybudziłam,
I znów go zobaczyłam.
Ciągle się we mnie wpatruje,
Może po prostu mój umysł wariuje.
Ledwo widoczna cienista powłoka,
Zasypiam, lecz w pamięci wciąż ta wywłoka.
·
Chciałabym komuś to wyznać,
Ale nawet nie wiem co to jest, wstyd się przed kimś przyznać.
Pomyślą że jestem urojona,
Bo przez jakiś mały cień w mym umyśle jest paranoja.
·
Więc wolę już nic nie mówić,
Niż z nimi się kłócić.
Chcę się go pozbyć,
Już go więcej nie zobaczyć.
Pragnę tylko spokojnie usnąć
I jak najgłębiej zasnąć...
...Co prawda ten wiersz odnosi się do jednej rzeczy, ale spróbowałem go napisać tak aby dało się go wszechstronnie interpretować...
Mam nadzieję że się wam spodoba~ ^^
PS Użycie żeńskiej formy w tekście jest zamierzone
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen2U.Pro