Sky

Obudziłam się oślepiona białym światłem...
Otworzyłam oczy i odrazu je zamknęłam, zakryłam twarz ręka po czym delikatnie ponownie otworzyłam swoje gałki oczne.
Zobaczyłam Ashtona śpiącego na krześle w połowie leżącego na mnie i Camerona leżącego na pobliskiej kanapie. Zaczęłam sobie przypominać ostatnie momenty mojego życia, nie wiedziałam jak ja to im wyjaśnię. Najchętniej to bym chciała zamknąć oczy i poczuć się dobrze. Zaczęłam nucić piosenkę *załacznik*
I'm not suicidal.
I don't wanna fucking die.
Just wanna be able to close my eyes, and feel alright.
But every day I feel like dying
Every day I feel like dying.
Nie jestem samobójcą, i nie chce kurwa umierać.
Chce po prostu zamknąć oczy i poczuć się dobrze.
Ale każdego dnia czuje ze umieram, każdego dnia czuje ze umieram.
-Sky?-usłyszałam Ashtona. Spojrzałam na niego-Jak się czujesz?-zapytał
-Dobrze-powiedziałam cichutko
-Sky musimy porozmawiać, dlaczego to zrobiłaś?
-Ashton ja nie wytrzymuje nie mogę zatrzymać myśli o tym ze dałam się wykorzystać...
-Sky to nie twoja wina, obiecuje ci ze ten skurwiel za to zapłaci, rozumiesz?
-Ashton, obiecaj mi ze już mnie nie zostawisz
-Obiecuje-powiedział mnie przytulając
-Wybaczam ci...
————————————————————————————————————————————————————————————————————————
Data opublikowania:20.03.2020r
Data napisania:19.03.2020r
Godz opublikowania:13:32
Słów:202
Kocham was💞💞💞