8
— Witam ja jestem Łukasz, a to profeszjonal poradnik jak wyruchać Mmareczka — powiedziałem swoim zajebistym tonem jak mój kutas, co? — Dzisiaj spróbuję znowu wyruchać Marka, ale wiecie... Marek to taki chłopczyk, który mówi nie nie, ale pewnie myśli tak tak.
— Aktulanie jestem w jego P R E S T I Ż O W E J sypialni. Ogólnie on za bardzo nadużywa słowa prestiż, a to kurwa nie ładne słowo trzeba mówić "och Łukasz tak ruchaj mnie" a nie jakieś tam prestiż.
Gdy mówiłem do kamery nagle zobaczyłem szofera w przebraniu kota. Odłożyłem kamerę na bok i spojrzałem na niego jak na idiotę, którym w sumie jest.
— Oskar, a co ty tutaj robisz??? — spytałem a ten się zesrał.
— Miał — miałknął, a ja myślałem, że jebne.
— O kurka co ty robisz — Oskarek nagle z dupy wyciągnął moje audi, o boże jak śmierdzi... dobra co się dzieje proszę o pomoc, bo chce w końcu wyruchać Mmmmmareczka, wiecie. Nagle audi zniknęło, a pojawił się Kubańczyk w stroju wróżki.
— Jestem wróżka Kubanienka spelnie twoje 3 życzonka — powiedział robiąc 180, a ja już wiedziałem co powiedzieć.
— Chcę po pierwsze w końcu się stąd wydostać, po dr.. — chciałem dokończyć, ale Kubanienka mi przerwał.
— Twoje życzenie jest dla mnie rozkazem! — potem był tylko dym.
Po chwili otworzyłem oczy i znalazłem się w swojej sypialni.
Dlaczego wszyscy mi to tak utrudniają?
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen2U.Pro