Rozdział 4

Màu nền
Font chữ
Font size
Chiều cao dòng

Aurora
Następnego ranka umówiłam się z Silverem że oświadczy mi się przy klifie, powiedziałam mu cały plan i nawet przyznam sobie że jest genialny. Z samego rana ja, Silver, moja mama, Sonic, rodzice Silvera i potajemnie Shadow i Blaze poszliśmy na piknik.
Po jedzeniu moja mama spytała Silvera :
- Nie chciałeś czegoś powiedzieć Aurorze?
- A tak, chodź Aurora staniemy sobie przy klifach, zupełnie bez powodu
Nagle zjawił się Eggman i strzelił w nas laserem spadliśmy z ligi do wody. Każdy wie że ja i Silver nie umiemy pływać. Tak jak w moim planie. Przez chwilę się bałam że nie zdążą nas uratować.

Tymczasem tam na górze
Wszyscy strasznie się martwili, tak też jak w moim planie. Nikt nie skoczył za nami bo nikt nie umie pływać.
- Sonic no skacz! - krzyknęła moja mama
- Nie umiem pływać
- Czy ktoś umie pływać?
Shadow i Blaze skoczyli w dół robiąc kulę. Blaze wyciągnęła Silvera, tak jak myślałam. A Shadow złapał mnie zanim zdążyłam całkowicie opaść na dno. Obaj wyciągnęli nas na brzeg i wszyscy zebrali się koło nas. Podeszła do nas moja mama.
- Dziękuję Shadow i ty Blaze, a teraz może dokończycie z Silverem to co zaczęliście?
Posmutniałam i stanął obok mnie Shadow, a obok Blaze Silver.
- Nie nie zrobię tego - Silver powiedział - nie będziecie mi rozkazywać
- Synu ale ty nikogo nie masz, więc czemu nie
- Mylisz się, mam kogoś - podszedł do Blaze - od dawna mam Blaze i tak zostanie
- Aurora, a ty czemu nie chcesz?
Moja mama mnie spytała, co mam powiedzieć?
- Bo ona ma mnie - Shadow się odezwał
- Spadaj stąd ty głupi jeżu - nagle się na niego wydarła
- ZOSTAW GO! - krzyknęłam - on ma rację - wszyscy nagle się zdziwili.
- Co się tak dziwicie? Nie widzieliście zdjęć? Przyznaję że to nie był fotomontaż i tak kocham Shadowa, a Silver i Blaze to moji najlepsi przyjaciele.
Potem po prostu poszliśmy a oni wszyscy tam zostali. Każdy poszedł do siebie, kiedy stanęłam w progu mojego domu wzięłam tylko najważniejsze rzeczy i poszłam do lasu. Zamierzałam już nigdy nie wrócić do wioski. Za moimi plecami stanęli Shadow, Silver i Blaze.
- Idziemy z tobą, nie zamierzam cię zostawić
- Dzięki Shadi ale może się wam coś stać
- Będziemy razem, to jest najważniejsze, Silver wziął nawet swojego laptopa - powiedziała Blaze
- No dobrze możecie iść ze mną
I poszliśmy w drogę do nowego domu, nowego życia i nowych przygód.

Uwaga, wiadomość dla sour455 otóż w następnym rozdziale pojawi się twoja OC Adele i prawdopodobnie Nati. Do zobaczenia.

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen2U.Pro