Aurora
Szczerze to cieszę się że oni wszyscy idą ze mną. Codziennie oglądamy horrory na laptopie Silvera, a mówiąc codziennie mam na myśli trzy dni i dzisiaj już się laptop rozładował więc........ Nie wiem tak naprawdę gdzie idziemy ale oby jak najdalej od domu. Nie mogłabym nawet patrzeć na moją matkę, jest okropna. Najważniejsze że już jej nie zobaczę........... chwila co to? Zobaczyłam z daleka jakieś małe miasteczko, to nasz szczęśliwy dzień. A razie to wszyscy spali bo jest jakaś szósta rano. Ostatnio odkryłam w sobie moc czytania w myślach, tak wiem że to ciekawe, pomyślałam że zobaczę o czym śnią moji przyjaciele.
Silver śni o bananach, Blaze śni o Silverze a Shadow.........o kurde, o mnie. Dobra Shadi, czas cię obudzić.
- LUDZIE WSTAWAJCIE!
- Co do..............?! O Aurora, nie budź nas o tej porze.
- Daj spokój Blaze, wstawaj albo powiem wszystkim co ci się śniło
- Znowu wykorzystałaś tą moc?!
- Tak Shadi, wiem co ci się śniło
- No to pięknie, po prostu pięknie
- A co ci się śniło? - spytał Silver
- NIC!
- Dobra, budzę was bo niedaleko stąd jest miasto, może nadzieja dla nas, idziemy
Wszyscy się zerwali, poszliśmy w stronę miasta. Shadow chyba nigdy się tak nie rumienił, oj biedny. Z drugiej strony teraz mogę go podenerwować.
- Hej Shadow, co się taki czerwony zrobiłeś?
- Sama wiesz co, może lepiej jak nie będziesz sprawdzać naszych snów co?
- To daje mi satysfakcję, z drugiej strony to nawet słodkie
- Kręcą cię takie tematy?
- Eeeeeeeeeeee
Teraz to ja jestem czerwona
- Ha, a widzisz - Shadow się uśmiechnął
- Daj spokój
Byliśmy już w wiosce, zwierzęta nie zwracały na nas uwagi. Nagle podbiegła do nas jedna dziewczyna.
- Cześć, jesteście tu nowi?
- Tak - odpowiedziałam - Jestem Aurora, to Shadow, Silver i Blaze
- Miło was poznać, jestem Adelajda mówcie mi Adele. Jak chcecie możecie spać u mnie w domu jest bardzo dozy więc na pewno się pomieścicie
- Dziękujemy, miło z twojej strony
- Nie ma za co, taka już jestem pomagam przyjaciołom, nawet jak znam ich dopiero 30 sekund, wogóle to muszę was bardziej poznać może u mnie na herbacie?
- Dobra
- Świetnie chodźcie
Poszliśmy do jej domu, rozpakowaliśmy się, ona ma naprawdę duży dom. Każdy z nas miał swój pokój. Po chwili wszyscy zeszli do salonu żeby trochę pogadać z Adele. Mówiłam im żeby na mnie nie czekali bo musiałam jeszcze trochę się uspokoić, tyle się działo przez ostatnie kilka dni, nowy dom, nowe życie za szybko to wszystko. Chociaż muszę przyznać że nie dała bym rady sama.
Shadow
O matko, czekamy na Aurorę całe wieki. Nie wiem ile jeszcze będziemy tak czekać. Wszyscy siedzieliśmy już przy stole.
- Shadow może idź po Aurorę - powiedziała Blaze
- Czemu akurat ja?
- Naprawdę chcesz żebym powiedziała to na głos
- Idę, już idę
Weszłem do pokoju Aurory.
- Aurora, czekamy na ciebie
- Idę - powiedziała trochę smutnym głosem
- Co ci się stało? - usiadłem koło niej
- Nic, po prostu wszystko dzieje się tak szybko, trochę mi z tym źle że zostawiłam tak mamę i Sonica
- Daj spokój, jesteśmy razem, ty i ja, Aurora i Shadow, na zawsze razem - naprawdę nie wiem co mnie pokusiło ale wy pewnie wiecie co zrobiłem. Dobra pocałowałem Aurorę, ważne że nikt nie widział
Zeszliśmy na dół do salonu. Pierwsza moja myśl, każdy będzie się pytał co tam robiliśmy.
- No nareszcie, co wy tam tak długo robiliście?
Wiedziałem, o cholera ja się rumienie! O kurde Aurora też! Po cholerę się na nas gapią!
- Nic takiego
Usiedliśmy przy stole i zaczęliśmy rozmawiać.
- Jakie macie moce? - Adele spytała - bo ja mam teleportację ale tylko na małe odległości, unoszenie przedmiotów i lewitacja
- Ja mam moce ognia
Silver
No gorąca z niej dziewczyna.
- Ja psychokineza i lewitacja
Shadow
- Ja Kontrola Chaosu, włucznia Chosu i teleportacja
- Ja oczywiście teleportacja ale jej nie używam, plazma, echolokacja i jakąś moc medytacji, a i od niedawna odkryłam w sobie moc czytania w myślach, heheheheh
Po długim gadaniu poszliśmy się przespać, kiedy wszyscy spali Shadow przyszedł do mnie nawet i powiedział dobranoc. No to mnie Shadi zdziwił.