Randomowe dialogi 21

Màu nền
Font chữ
Font size
Chiều cao dòng

Itled: Wierz mi lub nie, ale mam ciało 25-latka.

Nieznana: Oh, doprawdy?

Itled: Ta, jak nie wierzysz to zajrzyj do lodówki.

Nieznana: Oke- Czekaj, co?

*

Furia: Nie wiem, czy uwierzysz, ale spałam dziś jak kawał drewna.

Jack: Czekaj... Co? Jak to?

Furia: Obudziłam się w płomieniach. Przez Anię i Nanę.

*

Impact: (do kamery) Witajcie ponownie w programie o nazwie "Krzyczący ja".

Impact: (zaczyna drzeć się do kamery)

*

Del-2: Autorka, dlaczego do cholery wszyscy naśmiewają się ze mnie?! To zaczyna się robić wkurwiające. wiecznie ktoś rzuca suchar o metalu lub dwójce w moim imieniu!

Autorka: Wiem, sory... Nie moja wina że ludzie mają 2 rodzaje- Oh... Pffffffhahahahahaha!!!

Del-2: (spojrzenie w stylu "Am I a joke to you") 

*

Obsidian: (stoi sobie)

Bijuu: (podchodzi do niej z linijką Black Bijuu i przykłada ją do jej czoła)

Obsidian: CO... CO ty robisz?

Bijuu: Mierzę twoją cierpliwość.

Obsidian: . . .

Bijuu: . . .

Obsidian: Nie wiem jak to możliwe ale jest krótsza niż twój huj.

*

Obsidian: Nie wiem na cholerę ci bokserski za dwie stówy, skoro jedyne co w nich trzymasz to kutas za piątaka.

Itled: Nie wiem na cholerę ci bielizna Victoria's Secret, skoro twoja pizda sekretem nie jest.

---

Czuję się jakoś przybita. Nie wiem czemu... ale czuję się cienko :| Cóż, życie I guess

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen2U.Pro