Andzia: Czemu nie pijesz Endera?
Endera: Lekarz mi zabronił w moim stanie.
Andzia: Oh, gratula-
Endera: Od tygodnia mam problemy z nerkami i jestem na lekach.
Andzia: ...oh.
*
Jeffri: To twój koniec!
Alter: Czekaj, jeszcze nie!
Alter: (puszcza muzykę z egzekucji z Danganronpy)
Alter: Dobra, już możesz mnie zabić.
Jeffri: I JAK JA MAM WAS WSZYSTKICH TRAKTOWAĆ POWAŻNIE, CO?!?
*
Obsidian: (ciężko ranna) Nie... Nie mogę jeszcze umrzeć...!
Obsidian: (wyciąga lusterko i szminkę i zaczyna się malować)
Obsidian: Dobra, teraz mogę.
*
Tahoma: (czytając gazetę) Ej, zobaczcie to. Ten obraz sprzedano za 30 milionów.
Segoe: Ale... To tylko plama! Ktoś dosłownie chwycił wiadro z farbą i jebnął nim w obraz, i TO GÓWNO jest warte 30 milionów?!? To nawet nie sztuka, to jest syf!
Arial: (rozkłada sztalugę) Już ja im pokażę czym jest sztuka. Namaluję elegancki krajobraz...
Tahoma: Dawaj!
Arial: ...pokryty krwią i mroczną energią, ze zwłokami zwisającymi z drzewa...
Segoe: Czekaj, co.
Arial: ...w kącie kolejne zwłoki, z wnętrznościami na wierzchu...
Segoe: ARIAL, STAHP.
*
Furia: Jesteś gejem?
Del-2: A skąd to pytanie?
Furia: Bo przed chwilą widziałam jak gadasz z gejem!
Del-2: Zabawne. W tej chwili rozmawiam z tobą, a nie wydaje mi się żebym był idiotą.
*
Aiden: Tato, tak naprawdę jak raz zaczniesz klaskać to już nigdy nie przestajesz, po prostu przerwy między klaśnięciami stają się dłuższe.
Itled: Aiden, jeśli się nie zamkniesz i nie pójdziesz spać w tej chwili, zrzucę cię z dachu.
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen2U.Pro