17

Màu nền
Font chữ
Font size
Chiều cao dòng

Byliśmy na Montserrat i pojechaliśmy do takiego ich jakby domu kultury/ pamięci. Sama nie wiem jak to nazwać
W każdym razie mieliśmy trochę czasu wolnego więc kupiłam sobie gofry.
I tak siedze i te gofry jem gdy nagle słyszę słowa-„Oh, mysty eye of the mountain..." - rozglądam się i okazało się że z radia leci taki tutejszy cover „I see fire"
Np zamiast „blood in the breeze" było „ash in..."
Możliwe że nawiązywało to do wybuchu tutejszego wulkanu który miał miejsce chyba z 40 lat temu
Udało mie się nawet kawałek nagrać aparatem.
I oczywiście od razu fangirl.

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen2U.Pro