Stacja XIII. Pan Jezus zdjęty z krzyża.

Màu nền
Font chữ
Font size
Chiều cao dòng

Cicha noc
otoczyła Golgotę, gdy Matka
wzięła Syna w ramiona
Bóg się rodzi
i Bóg umarł
(bo chciał być tak bardzo jak Ludzie)
(tak jak oni chcieli być Nim w raju)
Pójdźmy wszyscy
do grobu, przystawmy kamień,
w obawie przed Dzieciątkiem
a Gdy śliczna Panna 
trzyma swe dziecko w ramionach
noc jest Mizerna i cicha,
bo Mędrcy tego świata wydali wyrok
i zabili Boga, mówiąc 
Nie było miejsca dla Ciebie
w (Twoim) królestwie

Rozważanie
     To koniec. Zdejmują z krzyża ciało Jezusa. Podobno krzyż wykonano z tego samego drewna, co żłóbek. Ktoś szepcze o tym, a ciebie przechodzą ciarki. Widzisz Maryję. Trzyma w ramionach umęczonego Syna i szepcze do niego, jak do małego Dzieciątka. Trzęsiesz się. Nie rozumiesz. Nie potrafisz. Umarł Bóg. Bóg. Teraz wiesz, że nim Był. Że nim Jest. Jesteś pewien. Ale co możesz zrobić? Klękasz pod krzyżem i opierasz o niego czoło. Ludzie. Ludzie zabili Boga.

    Zastanów się nad związkiem Twojego życia z Twoją śmiercią. Odnajdź nić, która związała Twój chrzest z Twoim zbawieniem. A może nie masz na sercu jeszcze tych kropel z Jordanu? Może brakuje Ci ciężaru krzyża na ramionach? Jesteś dzieckiem Boga. JESTEŚ dzieckiem Boga po kres czasów i na wieki. Jesteś Jego dzieciątkiem, które trzyma w dniu narodzenia i w dniu śmierci. Jesteś Jego największą miłością. A czy On jest Twoją?

    jest taka legenda, że właśnie żłóbek i krzyż były wykonanego z tego samego drzewa czarnej sosny. To niesamowite. 

jestem z tego wiersza tak mega dumna, jeju, sama nie wiem czemu i rzadko to mówię, ale połączenie Kolęd z Pasją było w mojej głowie takie ach


Bạn đang đọc truyện trên: Truyen2U.Pro