170716 one more time

Màu nền
Font chữ
Font size
Chiều cao dòng

Granatowooki stał przed wejściem do parku, trzymał telefon w ręku i w coś grał.

- Hej, Ciel! - usłyszał głos swojego przyjaciela. Od razu schował telefon, i gdy zlokalizował niebieskookiego, od razu pobiegł go przytulić.

- Tęskniłem za tobą.. - mruknął, wtulając się w klatkę piersiową chłopaka.

- T-ta, ja za tobą t-też.. - wydukał blondyn.

Spacerowali do nocy.

Potem zatrzymali się przy jeziorze.

- Zimno mi. - mruknął Ciel, przytulając się do Aloisa.

- Idziemy stąd? Nie chcę, żebyś był chory.. - ziewnął blondyn.

- Poczekaj jeszcze chwilę.. - szepnął Ciel, wpatrując się w odbicie księżyca w tafli wody. - Tu jest tak pięknie, widzisz?

- No tak, ale jak zachorujesz, to nie będzie już tak wesoło.

Ciel złapał swojego towarzysza za rękę, po czym splótł ich palce.

- Przychodźmy tu częściej. Razem. - szepnął najciszej jak się dało.

Alois uśmiechnął się lekko.

- Będziemy tu przychodzić tyle razy, ile będziesz chciał. - oznajmił Alois, spoglądając w oczy swojego towarzysza.

Granatowooki chciał coś jeszcze powiedzieć, jednak Alois złączył ich usta w delikatnym pocałunku.

Ciel przytulił się do towarzysza, nie przerywając tej cudownej chwili, którą przeżywali oboje.

Oderwali się od siebie po krótkich jedenastu sekundach. Mimo wszystko, Ciel był bardziej zarumieniony niż Alois, przez co wyglądał uroczo, jak powiedziałby blondyn.

- Podobało ci się? - spytał Alois, gładząc przyjaciela po policzku.

Ciel prychnął sfrustrowany, na co Alois cicho się zaśmiał.

- Chodźmy do domu. - szepnął blondyn, widząc zmęczenie granatowowłosego.

Nie mówiąc nic więcej, wziął towarzysza na plecy.

Ciel wtulił się w przyjaciela, po chwili zasnął.

Alois westchnął.

- Uroczy jesteś, wiesz? - szepnął do śpiącego przyjaciela.

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen2U.Pro