9

Màu nền
Font chữ
Font size
Chiều cao dòng

8 miesięcy później (Październik)
Mikeyla p.o.v
Na 2 miesiące musiałam wyjechać na Madagaskar aby nagrać tam kilkanaście scen do filmu ponieważ ciężko by było zrobić dżunglę w Londynie.
Stęskniłam sie strasznie za moim Tommy oczywiście rozmawialismy przez telefon i Skype ale to nie to samo co bliskość osoby którą się kocha.
Jak miewa sie nasz związek powiedziałabym że świetnie,  nikt o nas nie wie,  Tom mieszka u mnie abyśmy byli zawsze razem,  jego kariera też rusza szybkim tempem robi dwa filmy na raz jestem z niego dumna,  oczywiście Nie zawsze jest różowo, Nie krzyczymy na siebie to to nigdy sie nie zdażyło, tylko wymieniamy się dość mocnymi argumentami ale jak szybko przychodzą te kłótnie tak szybko się kończą i zawsze na przeprosiny trafiamy w łóżku albo na innych meblach,  albo na ścianie czasami myślę że robimy to specjalnie bo wiemy jak to się skończy. 
Zbliżają sie moje urodziny , dosyć łatwo je zapamiętać kiedy są, bo jest to w Halloween . Może to dziwie za brzmi ale zawsze sobie wmawiam jak ludzie stroją swój dom na tą noc to jest wszystko dla mnie aby święcić mój dzień to trochę samolubne ale no cóż poradzę. W tym roku Nie mam zamiaru robić imprezy chce spędzić je z moim Tom'em i może z jego rodzicami są cudowni i mam nadzieję że oni mnie też lubią,  mój tata nie wie czy da radę ale powiedział że będzie się starał.  Tommy jeszcze nie poznał taty ponieważ nie miał czasu aby przyleciec do Londynu ale o mnie i o nim tata oczywiście wie,  Nie lubie go okłamywać.
Przyjechałam właśnie do domu,  udało mi się przyjechać dzień wcześniej bo był wcześniej lot i to wykorzystałam. Weszłam do domu i krzyczę
- Tommy już jestem!! 
Brak odzewu hmmm myślałam że jest w domu,  zostawiłam walizkę w korytarzu i poszłam do naszego pokoju,  też pusty,  zeszłam na dół do salonu i zobaczyłam swoje ciasteczko leżące na kanapie prawdopodobnie spiące z słuchawkami w uszach, to przez to mnie nie słyszał . Podeszłam do niego i podsłuchałam co słucha zdziwiłam się lekko,  leciała piosenka mojego taty You are not alone . Oooo chyba mocno się stęsknił tak samo jak ja.  Pocałowałam go mocno w usta aby się obudził i gdy tylko poczul moje usta otworzył swoje kochane niebieskie oczka i się uśmiechnął.
- Ohh tęskniłem za tym
Szybko pociągnął mnie abym usiadła mu na kolana i zaczął całować namietnie,  położył mnie na kanapie nadal całując ale oderwałam się od niego, popatrzył na mnie jakbym zabiła mu szczeniaka
- Nie wiedziałam że lubisz muzykę mojego taty - lekko się zasmialam
- Kto nie lubi. A ta piosenka szczególnie pasowała mi jak ciebie nie bylo obok mnie - i znowu zaczął całować. 
Tak właśnie się całowaliśmy na kanapie ciesząc się swoim towarzystwem gdy nagle usłyszałam jak drzwi się otwierają do domu.
- Melodyjko jestem w domu!  - gdy tylko to uszyszylismy Tom sie odemnie odkleił i spojrzał na mnie że starachem i wyglądał tak trup.
- To mój tata - wyszeptalam do niego
- I co teraz - wydusił z siebie
- Może najpierw zejdź ze mnie - lekko się zasmialam,  on szybkim ruchem ze mnie szedł i pomógł mi wstać,  szybko sie ogarnęłam i krzyklam
- Tutaj tatuś! 
- Dlaczego jest walizka przy drzwiach - Ah bo dopiero wróciłam
- Rozumiem a pow....
I w tym momencie właśnie wszedł do salonu i zobaczyl Tom'a,  Ja spojrzałam na niego i jeszcze bardziej był bladszy niż wcześniej,  złapałam go za rękę i mocno scisnełam aby dodać mu otuchy i powiedziałam do taty
- Tata to jest Tom Hiddleston , Tom to jest mój tata
- Przyjemność po mojej stronie panie Jackson
I wyciągnął do niego rękę, mój tata przyjął ją z uśmiechem co mnie cieszyło
- Mi równiez przyjemnie,  moja melodyjka dużo o tobie opowiadała
- Mam nadzieję że same dobre rzeczy
- O to się nie martw, z tego co słyszałem jesteś bardzo dobry dla mojej córki
- Staram się aby każdy jej dzien obosypać różami
- Cieszę się to słyszeć
- To co moze ja zaparze dla ciebie i dla mnie kawy ale dla ciebie herbaty
- Jasne - odpowiedzieli razem i ruszyłam do kuchni,  wiedziałam że to źle zostawiać Tom'a samego ale mój tata i tak będzie chciał z nim rozmawiac,  oczywiście uszy miałam otwarte i wszystko słyszałam
Tom p.o.v
Co jest gorsze od spotkania taty swojej ukochanej,  spotkać sławnego tatę swojej ukochanej.  Michael wskazał na kanapę abym usiadł cieszę się bo już miałem nogi jak z waty on usiadł na sofie
- To prawda że nie przeszkadza ci że wasz związek jest sekretem? 
- Tak,  Nie jestem typem człowieka który pcha się na pierwsze strony okładek,  kocham Mikeyle i nie chce aby jakieś okropne plotki zburzyly nasz związek - mówiłem 100% szczerze
- Zadko kiedy można kogoś takiego  spotkać
- Rozumiem pana - ciężko polykalem ślinę
- Jak ci się mieszka z moją córką - zdziwiłem się na jego pytanie i to zauważył
- Moi ochroniarze mają za zadanie takie rzeczy mi mówić i oczywiście Mikeyla  mi powiedziała nie mamy że sobą sekretów
- Jestem bardzo szczęśliwy mieszkać z nią i mam nadzieję że kiedyś zbudujemy własne gniazdko - Nie wiedziałem czy dobrze zrobiłem mówiąc te słowa ale już nie ma odwrotu
- Nie podoba ci się ten dom?  - takiego pytania się nie spodziewałem
- Jest przepiękny ale jestem tego zdania że każdy mężczyzna powinien sam zbudować dom dla rodziny
- Czyli chcesz sie ożenić z moją melodyjką
- W przyszłości napewno i będzie pan pierwszy o tym wiedział w końcu będę pragnął pana błogosławieństwa - moje serce waliło jak oszalałe,  miałem tylko nadzieję że zaraz mi nie powie że nie jestem Mikeyli wart bo chyba popełnię samobójstwo jeśli Nie będę mógł z nią być
- Cieszę się że chcesz znać moje zdanie na ten temat
- Jest Pan bardzo ważny w życiu Mikeyli więc cenie pana zdanie
- Masz rację i ona też jest ważna w moim życiu jest moim oczkiem w głowie więc cię uprzedzam,  zrób jej coś złego jak na przykład uderzysz ją, albo zdradzisz bo na przykład długo sie nie widzieliście a takie momenty nadejdą bo jesteście obaj aktorami to wiedz że jak tylko o tym się dowiem to cię zniszcze i nie będę zwarzal że mogę trafić za kratki do końca życia
- Może pan być spokojny nigdy nie sprawie żadnego bólu pana córce jest wspaniałą, cudowną i inteligetną kobietą , żadna inna nie jest wart aby ją poświęcić,  a co do bicia prędzej odgryzłbym sobie rękę niż bym to zrobił
- Bardzo się cieszę z twoich słów i mogę ci już teraz powiedzieć że jesteś wart mojej córki - kamień z serca
- Dziękuję Nie zawiodę pana
- Nie,  Nie zawiedź mojej córki

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen2U.Pro