#1

Màu nền
Font chữ
Font size
Chiều cao dòng

Na plaży spędziliśmy czas do wieczora. Przez cały tydzień chodziłysmy na przemian na zakupy i na plaże. Oczywiście Kim nie byłaby sobą, gdyby nie flirtowała z każdym facetem, który był w jej typie. Niestety chłopak albo miał dziewczynę albo chciał ją tylko przelecieć. To prawda Kim lubi się czasami zabawić ale aktualnie suzka tego jedynego. Jutro rozpoczęcie szkoły...
^^^^^^^^
Ubralam na siebie czarną bieliznę i tego samego koloru koronkową sukienkę do połowy ud. Włosy zostawiłam w moich naturalnych falach i przystąpiłam do makijażu. Pomalowałam oczy tuszem i nałożyłam trochę podkładu. Gotowa do wyjścia czekałam na Kim. Dziewczyna pojawiła się po pięciu minutach. Ubralam sandałki na 5-cio centymetrowym obcasie i wzięłam małą kopertówkę. Wyszliśmy...
^^^^^^^^
Po całej uroczystości dostaliśmy informację że po książki i resztę tego typu książek możemy się zgłaszać za godzinę do sekretariatu. Kiedy już miałam książki, plan lekcji, i kluczyk do szafki z numerem 69, razem z moją przyjaciółką poszliśmy na spacer do parku. Mówiliśmy, o wszystkim i niczym. Jest mi trochę przykro, że nie jesteśmy na tym samym kierunku, Kim wybrała projektowanie mody, aja zarządzanie (od autorki: przepraszam ale nie wiem jakie tam są kierunki). Gdy wróciliśmy obejrzalysmy film na laptopie i poszliśmy spać.
^^^^^^^^
Wykłady mam na 10 więc mogłam się wyspać. Biedna Kim miała na 8. Umylam się, Ubralam białą bieliznę, czarne spodenki z wysokim stanem i biały crop top Pomalowałam się tak jak zwykle i wyszłam z akademika.
^^^^^^^^
Właśnie skończyłam zajęcia poznałam fajną grupę ludzi. Chris jest wysokim chłopakiem o czarnych włosach i oczach jest umiesniony tak jak Blake- jego przyjaciel i drugi członek tej grupy. Jest trochę niższy od Chrisa, ma niebieskie oczy. Obaj są przystojni. Julie, niska blondynka o szarych oczach. I Abby wyższa od Julie ale niższa ode mnie, rudowlosa dziewczyna o zielonych oczach. W szkole zauważyłam też elitę z Panem ''niebezpiecznym'' na czele i ekipę pustaków z Megan na samym przodzie. Właśnie żegnam się z moją nową ekipą i idę tyłem przez parking, nagle w coś wpadam i się przewraca a to coś ze mną, cała grupa do mnie podbiega i oglądają co się stało z jak się okazało motorem.
- Dzięki nic mi nie jest...- odpowiedzą i się podnosze wszyscy patrzą na mnie z przerażony minami-co jest?
-To motor Lucasa... - odzywa się Chris
-I co?
-To że go zarysowalas i zbilas Lusterko!!!
-I co zapłacę i po wszystkim.
-On ci nie odpuści... Cholera on tu idzie!!!
-Do parku!!! - krzyczy
Julie
Wszyscy ile sił w nogach biegniemy na najbliższą ławkę w parku obok uniwersytetu. Po chwili słyszymy krzyk:
-Kto to kurwa zrobił!!!????
Cisza.
-Powtarzam jeszcze raz! Kto to kurwa zrobił!!???-wysyczał
Znów cisza.
-Wiem że mnie słyszysz, znajdę cię i zabije nie będę miał litości.! Nie ważne czy jesteś chłopakiem czy dziewczyną. Zabije cię!!!!!
Teraz to się naprawdę boję...
***
Hejka
Jeśli ktoś to czyta to mówię z góry rozdziały nie będę zbyt często.
Powód?
Lenistwo, i to że wolę czytać niż pisać mam nadzieję że się podoba

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen2U.Pro