Rozdział 5
Wyjątkowo rano nie obudziliście się w swoich pokojach, lecz... W jakichś chatkach. Gdy wyszliście zobaczyliście parę takich samych "budynków", w których się pojawiliście. Z daleko już można było zauważyć morze, nad którym latała Oliwia w dwuczęściowym stroju kompleksowym. Gdy zauważyła wasze zdziwione spojrzenia zaśmiała się i do was poleciała.
- Dzień dobry! Tydzień spędzicie... W sumie to spędzimy... - Zmarszczyła brwi. - Em, właśnie tutaj! Róbcie co chcecie, ale proszę... Żadnych ten teges w wodzie... - Chrząknęła. - I się tam nie utopcie... No to chyba tyle... - Zastanawiała się chwilę. - To cześć! - Uśmiechnęła się i odleciała.
Chatki są jakoś dziesięcioosobowe... Coś takie xD Nie pamiętam ile was jest ... :< Wybierajcie sobie jak tak chcecie... W każdej jest moja postać także ten... W chatce są dwa pokoje, łazienka i kuchnia... Jak będziecie chodzić do lasu czy morza to uważajcie, bo ja mogę zrobić dużo rzeczy... Xd
Chatka 1 ( Oliwia)
Pokój 1
Pokój 2
Kuchnia
Łazienka
Chatka 2 (Nick)
Pokój 1
Pokój 2
Kuchnia
Łazienka
Chatka 3 (Mary)
Pokój 1
Pokój 2
Kuchnia
Łazienka
Chatka 4 (Alan)
Pokój 1
Pokój 2
Kuchnia
Łazienka
Chatka 5 (Natalie)
Pokój 1
Pokój 2
Kuchnia
Łazienka
Tam na zewnątrz xd
Morze
Piasek polecam do robienia zamków xD
Leżaki
Lasek
Taka lina do skakania do wody
Wzgórze
I... Nie wiem co jeszcze... No to bye
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen2U.Pro