Panicz

Màu nền
Font chữ
Font size
Chiều cao dòng

Po lekcjach

Wracam z Mery do domu. Jak doszłyśmy do mojego domu, to zatrzymałyśmy się na chwilę. Mój kot kręci się przy furtce, mimo to mógłby przeskoczyć na drugą stronę, bo się zmieści przez otwór w bramie. To ja taka zrezygnowana mówię do kota:

Ja: Naprawdę? Muszę ci drzwi otwierać? *otwieram furtkę* Proszę paniczu

Mery: Dziękuję

...........

Musiałam to tu wstawić XD

Do następnego!

--Draffander--

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen2U.Pro