Za chwilę egzamin...

Màu nền
Font chữ
Font size
Chiều cao dòng


Osamu pov (wiem, zawsze tak zaczynam przyp. aut.)

Jak już wspominałem, spotkałem samego, wielkiego All Might'a i jego ucznia, Izuku. Wprawdzie jestem zmotywowany, ale to jeszcze nie sukces. W końcu to dziś zabłysnę i pokaże się w U.A. jako dzieciak bez daru na kursie bohaterskim! Ale tak czy inaczej muszę się przygotować

Wstałem z łóżka i spojrzałem na zegarek.

-Już jest... SIÓDMA? -krzyknąłem -mam pół godziny, żeby dostać się do U.A.!

Wybiegłem z pokoju i wziąłem miskę płatków. Szybko zjadłem, spakowałem się i wybiegłem przed dom. Tam zauważyłem rodziców przy aucie. Czekali na mnie.

-Nareszcie jesteś- powiedział tata- Czekamy tak już z pół godziny.

-Przepraszam, dopiero się obudziłem. To co jedziemy?

-Jak najszybciej!- odparła mama

Wszyscy wsiedliśmy i odjechaliśmy z dala od domu. W końcu egzaminy są na specjalnym terenie daleko od miasta (tak dla bezpieczeństwa). Droga trwała jakieś 25 minut, ale odczuwałem to jak wieczność.

-Dobra wysiadaj- powiedział tata-Jesteśmy, czy jakby powiedział All Might, "Oto przybyliśmy"

-Dobra, dobra. A po drugie to jego tekst i w jednym wywiadzie zakazał używania go więc...

-Za dużo o tym wiesz

Wszedłem na dużą, okrągłą i ciemną salę. Jedyne co widziałem to oświetloną reflektorami scenę. Ledwo znalazłem swoje miejsce i muszę powiedzieć, że było widać praktycznie całą scenę. Oczywiście opisuje etap po egzaminach teoretycznych. Te zdałem z wynikiem 97%, z to nie mało. Nagle na scenę wyszedł człowiek. Miał wielkie blond sterczące włosy i okulary. Nagle wyświetlił się na ekranie zanim symbol akademii, a sam występujący zaczął mówić.

-Drodzy kandydaci... Witam na moim występie na żywo w tej oto szkole.

Nagle zapaliła mi się lampka, wiedziałem kto to. To był Present Mic. Bohater głosu, który dosłownie ogłusza, pamiętam, że ma cotygodniową audycję radiową, której słucha moja mama.

-A teraz wszyscy krzyknijcie: HEY!

Zauważyłem, że dalej była cisza, więc postanowiłem nic nie mówić.

-Heh, trudna publika. Teraz pokaże w szybkim skrócie co was czeka na egzaminie... ARE YOU READY? -wrzasnął i pokazał na nas- YEAHHHHHH

Wszyscy bardziej się wsłuchali, w końcu to będziemy musieli zrobić.

-Jak wiecie, czeka was dziesięciominutowa walka, weźmiecie sprzęt i udacie się do wskazanych sektorów. To tak, w każdym sektorze są po trzy rodzaje przeciwników. Za pokonanie każdego dostaniecie daną liczbę punktów. Używanie darów jest wskazane, więc nie krępujcie się. Zabronione jest przeszkadzać innym uczestnikom.

Nagle z tłumu wyskoczył jakiś wysoki, niebieskowłosy okularnik

-Mogę o coś spytać? -krzyknął

-Oczywiście- odpowiedział Present Mic

-Na liście pokazane są cztery rodzaje złoczyńców. Jeśli to błąd, byłby to wstyd dla akademii U.A. Wszyscy kandydaci, którzy tu zdają chcą być przyjęci na wysoki poziom. -nagle wskazał na kogoś, gdy się dobrze przyjrzałem zauważyłem Midoriye.- Ty tam, przestań tak mówić pod nosem. Jeśli chcesz coś mamrotać to nie na egzaminie do tej szkoły.

Mi personalnie nie przeszkadzał mamrot chłopaka, ale najwyraźniej go nie słyszałem tak głośno co niebieskowłosy.

-Dobra, dobra. Kandydacie 7111, bardzo dobre pytanie. Czwarty rodzaj nie daje żadnych punktów. Tylko musi wam przeszkadzać, jednak radzę wam go unikać jak najdalej się da.

-Dziękuję bardzo!

Trochę jest dziwny, ale w sumie martwi się o dobre imię szkoły. Zakładam, że ma wspaniały dar.

-To koniec mojej przemowy, ale jeszcze jedno... Pewien bohater, Napoleon Bonaparte, powiedział kiedyś, że prawdziwe bohaterstwo polega na pokonywaniu przeciwności. Idźmy jeszcze dalej. PLUS ULTRA!

Teraz jedyne co mogę zrobić, to przebrać się, wziąć dodatkowe elementy do stroju i pójść na egzamin praktyczny do sektora B. Już niedługo będę w tej szkole.

PLUS ULTRA!

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

Proszę oto kolejny rozdział tej książki i będę zawsze kończył słowami PLUS ULTRA, a po 2 to w kolejnym rozdziale będzie jak wyglądał egzamin Osamu

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen2U.Pro