Felix: Ha! Masz to ty irlandzki ziemniaku!
Jack: To nie zła robota Felix, nie zła robota (ty szwedzki klopsiku).
Niezręczny uścisk dłoni, niezręczny uścik dłoni... (i to się powtarza, bo nie chcę mi się go pisać wiele razy)
Felix: EEEEEEERRR!!! *uderza w Jack'a dłoń*
Felix i Jack: ...
Felix: Muszę już iść... mam coś do ztobienia.
Największy strach Felix'sa strach to uścisk dłoni. Można to zauwarzyć jak Jack prawie chciał uścisnąć mu dłoń w realu i gdy prawie to się stało, to on Felix schował się za kanapą. Sama w to nie wierzyłam, że to jest jego strach. Ciekawi mnie... czemu akurat to?
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen2U.Pro