6. Wolves, 1D, 5SOS&More

Màu nền
Font chữ
Font size
Chiều cao dòng

Witajcie! Tutaj Venus, która zaprasza Was na kolejną notkę. Tym razem na warsztat poszło "Zawładnąłeś moim ciałem i umysłem" autorstwa DangerousPinkyPie.

Venus&Żmija

Ogółem jest to fanfiction, w którym dzieją się takie rzeczy, że nie wiadomo, czy śmiać się, czy płakać. Logika, interpunkcja, ortografia — to wszystko uciekło do lasu razem z tymi wilkami i nie ma zamiaru wrócić. W sumie to do czegoś takiego też bym nie chciała wracać.

Dawno , dawno temu , za górami , za lasami na skraju miasta w małej chatce .... a nie sorry nie ten sceniariusz .

Sorry, nie ten portal. Wracaj na Wyspę Totalnej Porażki.

Venus, ta wyspa jest przeludniona. Toż nielegalna imigrantka jest.

-Jak się zorientowałam mieszka tutaj dużo staruszków , więc nie czujesz się samotny ??

-Jest jeszcze czwórka moich przyjaciół . Teraz ty będziesz jedyną samicą , za przeproszenien .

Zaśmiałam się .

Już Cię polubiłam , Li .

Nie wiem jak Wy, ale ja po takim tekście zaczęłabym się trochę dziwnie czuć.

-Zapewne są na boisku . Radzę ci uważać są wielkimi idiotami .

-A ty jesteś ich tatuśkiem , zgadłam ??

-Tak.

-Będę nazywać cię Daddy .

#TooMuchWattpad

To "daddy" źle mi się kojarzy.

Po tym, jak nasza wspaniała Mary Sue aka Jasmine poznała całe 1D, z wyjątkiem Zayna, zdążyła już rozpoznać "funkcję" w paczce każdego z nich, jakby miała radar w oczach. Może to efekty katastrofy w Czarnobylu?

-A co się tu sprowadza ?? - zapytał Harry .

-Samochód .

Wszyscy zaśmiali się .

Rzeczywiście zabawne.

Zayn dołącza do grupy naszych szalonych śmieszków.

Zobaczyłam , że w jednej ręce trzyma zgrzewkę piw .

-Pijesz ?? -zapytał Zayn .

-Nie , bo jestem niepełnoletnia .

Cóż za wzór dla młodzieży.

Obudziłam się .... o 05:13 ?!?!?

Biedactwo, zerwała się bladym świtem.

Usiadłam na parapecie i patrzyłam na otaczającą mnie ciszę.

Aż mi się skojarzyło z BMTH - Can You Feel My Heart...

Can you hear the silence?
Can you see the dark?
Can you fix the broken?
Can you feel...
Can you feel my heart?

To brzmi zupełnie jak synestezja.

Po cichu podreptałam do toalety i opcykałam poranną toaletę .

To mówisz, że gdzie poszłaś? Do toalety? Serio? Możesz powtórzyć? I czym jest tajemnicze "opcykałam"?

Nuciłam cihutko piosenkę Eda Sheerona .

Na miejscu "Sheerona" bym ci przyłożyła gitarą.

Tylko ja nie znam tego faceta?

Rozmyślałam hyba bardzo długo , bo dochodziła już 06:00 .

Szkoda, że te rozmyślenia nic ci nie dały.

W tym momencie Jaśminka spotyka Liama oraz tajemniczego Drake'a.

Nic nie rozumiem o co Drake*owi chodziło z jakąś nową ?? W gangu , mieście ??

Tak, gang wilków. Rabują zoologiczne i masowo mordują rabatki. Zwyrodnialcy.

W sumie to skojarzyło mi się z tymi wilkami z Akademii Pana Kleksa.

Włączcie sobie w mediach.

Teraz jest niesamowicie porywająca akcja, w której nasi ziomale z 1D ścierają się z owym Drakiem i jego watahą, natomiast Jaśminka przestraszona idzie do pokoju mulata.

Usłyszałam wycie . Zaczynam się bać . Położyłam się na łóżku i przykryłam . Nawrt nie wiem kiedy ... zasnęłam .

Bała się i zasnęła. Tak po prostu. To przecież normalne. To całkowicie normalne zachowanie w przypadku zagrożenia. Może to była taka reakcja. Udawanie padliny.

Już w trzecim rozdziale jesteśmy informowani o występowaniu scen 18+.

Minął miesiąc w którym nie rozmawiałam z chłopakami .

-Idę do chłopaków, pewnie wrócę jutro .

Ok, podsumujmy sobie kilka faktów.

1. Jej dziadkowie puszczają ją na noc (piętnastolatkę!) do domu z pięcioma zapewne dorosłymi facetami bez jakichkolwiek zastrzeżeń.

2. Miesiąc z nimi nie gadała, nie widziała ich. A co tam, wbije im na chatę!

Usłyszałam szlest . Odwróciłam się . Niczego nie zobaczyłam . Gdy powróciłam ze wzrokiem naprzód zobaczyłam wielkiego rudego wilka. (...) Naskoczył na mnie. Wbił swoje kły w moją nogę. Krzyknęłam w bólu. Teraz bardziej "delikatnie" wbił kły w mój lewy nadgarstek, w żyły. Płakałam, krzyczałam. Poczułam jak coś przemieszcza się po moim ciele.

 No cóż.

W ten oto sposób Jaśminka została wilkiem. Ale! Żeby nie było, została oczywiście alfą! Bo przecież alfą zostaje się od tak.

- Rozluźnij się . Jeszcze raz .

A już miałam nadzieję, że autorka nauczyła się stawiać kropki. 

-Przemieniam się . Wychodzę na środek i podchodzą do mnie samce alfa . Robią coś tam coś tam . Pochodzę do was i koniec .

Czym jest "coś tam coś tam"? Czy to jakiś tajemniczy rytuał? Coś w stylu rysowania pentagramów krwią i obdzieraniu kotów na żywca ze skóry?

Nie ta bajka. Prędzej seksy.

Gdy wyszedł, pomyślałam o wilku.

Wilk. Wilk. Wilk. Wilk. Wilk.

Spojrzałam w dół. Mam łapy! !!!

Łapy, łapy, cztery łapy, a na łapach pies kudłaty.

Teraz ma miejsce jakaś ceremonia, czy coś w tym stylu, podczas której wilki wyją i rozpoznają w Jaśmince alfę. Porywająca akcja.

Ojojoj nowa. Nie ładnie.

Co ty chcesz? ?

Przydupas Zayn'a.

Zamknij się .

Przydupas. ......

Nie dokończył, bo rzuciłam się na niego. Ugryzł mnie w łapę. Pisnęłam, ale oddałam i to mocniej.

Och, ty niepokorna wilczyco, ty! I jeszcze to telepatyczne porozumiewanie się. Wow.

Nasza wataha 1D wraca do domu, po drodze spotykając siostrzyczkę głównej bohaterki. Następnie Zayn i Jasmine lądują w sypialni chłopaka. Wilka. Cokolwiek.

Chciałbym zobaczyć i poczuć jak wilkołaki uprawiają... no wiesz .

Jesteś obrzydliwy .

Co uprawiają? Sport? A może słynną ostatnimi czasy płeć?

Krav magę, coby było łatwiej im bronić funkcji alfy... ee, nieważne, nie warto oczekiwać po czymś takim jak to opcio żadnych walk o pozycję.

Zaczęłam biec . Poczułam jak zostałam walnięta w ziemię . Nade mną stał Zayn .

A wiesz co jest najgłupsze ??

Nie .

Że nie można robić minety ani obciągać .

Ojej, tragedia.

Biedactwo. Może chcesz pluszaka? Wyżyjesz się...

Zayn , przestań pieprzyć .

Chętnie ciebie .

Typowy tekst w większości ff

Bohaterka, nie chcąc wyjść na łatwą, zwiała do lasu.

Hej - usłyszałam głos Zayna.

Czyli kiedy ??

Możemy nawet teraz , ale nie tu . Możemy zrobić to w domu , bo dużo wścipskich wilczków się tu kręci .

Wścipskie wilczki.

Mrau. Ta dwuznaczność.

Boisz się ??

Bardziej twoich pazurów .

Pff , dzięki .

A jak ty zamierzasz zrobić ??

Tak jak na filmach przyrodniczych .

Animal Planet zamiast PornHube'a

Tak.

Poczułam jego obecność za sobą . Ogon jakby przesunęłam w bok . Ten jakby nie wiem co , ale przednie łapy przełożył przed moje tylnie . Nagle wszedł we mnie . Zabolało , tak jak w ludzkim życiu , ale to mój pierwszy raz .

Dobra, stop. Nie pije alkoholu, bo jest niepełnoletnia, ale już się pieprzy (wiem, że hot piętnastka i już na legalu przeważnie można, no ale). To po pierwsze. Po drugie, to "Zabolało , tak jak w ludzkim życiu , ale to mój pierwszy raz .". To skąd ona, do cholery, to niby wie?

Następny dzień, "poważna" rozmowa Zayna i Jaśminki.

-Czy coś się stało ??

Tak, nie umiesz pisać. To się stało.

-Jasmine .... nie wiem jak ci to powiedzieć .

-Zayn ... nienaciskam na ciebie ale powiedz .

-Zapłodniłem ciebie .

Schował głowę w dłoniach .

-Nie mów że to prawda .

Będę szczera. Ten tekst mnie totalnie rozwalił. W dodatku te dialogi są tak cholernie emocjonujące. Coś w stylu:

Zapłodniłem cię.

Ok.

Zjadłem ci kanapkę.

Ok.

— Zabiłem ci matkę.

Ok.

-Wczoraj pytałem Liama jak to jest z seksem u czworonożnych . Powiedział , że niezależnie do wszystkiego samiec zapładnia samicę .

No, ciekawe, ciekawe. Na Animal Planet tego nie mówili.

Bo na Animal Planet fakty mówią, nie to co w opku.

-Powiedz co ja mam teraz zrobić ?!?!

-Sam nie wiem . Po prostu urodzisz . Będziemy je wychowywać .

-Zayn ale rozumiesz , że ja mam rodzinę ?!?!

-To zrób aborcję jak coś ci nie pasuje. Nawet z takim szczeniakiem problemy - warknął .

-Nienawidzę cię - warknęłam przez łzy .

Zmieniłam się w wilk i wybiegłam .

#TypoweProblemyPiętnastolatekWXXIWieku

Co się stało kochana ??

Zapłodniłam się .

Sama? Niesamowite! Takie coś było w którejś tam części Parku Jurajskiego albo w Sądzie Rodzinnym. Jakaś laska chciała wrobić faceta w dziecko, więc "zadowoliła go oralnie" i potem się sama zapładniała tym, co wypluła.

Gratuluję , więc kto tym szczęściarzem ??

To było dla żartu i nie złamania obietnicy . I tym kimś Alfa Zayn .

Jak to wpadka ??

Tak wpadka . Chcieliśmy się przekonać jak to jest w postaci wilka .

Widzisz? Ciekawość to pierwszy stopień do piekła, a w tym przypadku do ciąży.

Jaśminka udaje się po poradę do Luke'a i Ashtona. Tak, 5SOS.

To powiedz co byś zrobić gdybyś był samicą , Która ma urodzić młode ??

Na pewno bym się nie przemęczał . Jadł dużo saren lub zajęcy .

Bo ja jestem tą samicą .

Co ty taka smutna ?? To jest fantastic

Barbie, plastic is fantastic.

Zachowujesz się najpierw jak jakiś hero , później opiekuńczy kwiatki i tęcza a teraz jak jakiś menel lub inne świnstwo .

Może po prostu ewoluuje.

*****2,5 tygodnia później .

Jestem gruba że nie wiem . Jeszcze kilka dni i będę matką .

Aż mi szkoda tych szczeniaków. Taka upośledzona matka...

Biedne szczeniaki... Matka się z ojcem idealnie dogadała.

*****dziś dzień narodzin .

Zaczęłam rodzić . To tak bolało że nie wiem .

Primo — ty NIC nie wiesz, boś głupia jak but! Secundo — cóż za niesamowite oddanie uczuć bohaterki! 

Zaczęłam rodzić po raz .... nie pamiętam który już .

Po prostu nie umiesz liczyć.

Wiesz jakie one piękne ?? Musisz je polizać .

Ciekawe czy autorka wie, czemu ma służyć to "polizanie" szczeniaków.

Następnego dnia odbywało się zebranie watahy.

Jak mogłeś być taki nie mądry Zayn . Jeszcze z takim szczeniakiem . Brie byłaby lepszą samicą do zapłodnienia a nie taka pierwsza lepsza wilczyca .

Właśnie, Zayn! Takie pierwsze, lepsze cuś spod latarni żeś wziął! Wstydź się!

Trzeba je zabić. (szczeniaki)

Niczym w Sparcie. Możecie je zrzucić ze skarpy.

Gdy to usłyszałam , załamałam się.

Nie możecie tego zrobić .

Oczywiście że możemy Jasmine

Wodzu nir możemy tego zrobić .

A dlaczego nie Zayn ??

To są żywe stworzenia . Nie możemy ich od tak zabić .

To jest ostatnie mojr przymknięcie oka .

Dziękuję .

I po raz kolejny! Coż za emocje! Ta ekspresja! Po prostu czuję się, jakbym tam była!

Ej, mnie to bawi. Najpierw aborcję sugerował, a teraz taki wielki obrońca praw istot żywych.

Zobaczyłam Zayna . Podszedł do mnie . Kopnął mnie w brzuch . Zaskomlałam . Pokopał mnie jeszcze.

Kłopoty w raju? 

W salonie siedzieli chłopacy . Wybiegłam na ulicę , i to był błąd . Zostałam złapana przez chycla .

Z tego co wiem, to do schronisk nie przywozi się wilków. Już pomijając fakt, że pisze się HYCLA.

Cały następny rozdział opowiada o tym, jak to Jaśminka spędziła niecały rok w schronisku. A żeby nie było jednak nudno, autorka postanowiła wpleść w to trochę BDSM, gdyż ten oto HYCEL zabrał naszą wilczycę i zaczął ją biczować. Czyżby zoofil?

Oczywiście nikt jej nie szukał, bo po co? Dziadkowie, rodzice, nawet ta pieprzona wataha. Nikt. 

Koniec.

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen2U.Pro