W jakimś tam rozdziale jarałem się tym że ludzie myślą że jestem cis chłopcem no ale nie zawsze jest to super ale i tak jest podjara tym xD bo przypomniała mi się jak moja nauczycielka od Historii nie chciała mi oddać sprawdzianu przez 20 min...co było trochę wkużajace prawdę muwiąć

Pani: *daje sprawdziany i wyczytuje osoby które mają podejść *
Pani: *Wyczytuje mnie"
Ja: *podchodzę i czekam aż mi ten sprawdzian da*
Pani: *ma mnie w dupie*
Ja: *stoję już 5 min i czekam* proszę pani mogę mój sprawdzian?
Pani: *daje sprawozdań jakiegoś losowego gościa z mojej klasy*
Ja: Ummm...poproszę pani to nie mój sprawdzian
Pani: To jest twój
Ja: nie...
Pani: *znów ma mnie w dupie*
Ja: *dalej stroje i czekam* mogę muj sprawdziań...?
Pani:... No to zaczynamy lekcje
Ja: *tam dalej stałem* mogę muj sprawdziań wkońcu ?
Pani: *daje innego gościa*
Ja: Ale to nie mój...
Pani: To jak ty masz na imię
Ja: *mówię to imię co mam w dzienniku*
Pani: *patszy na mnie jak na kosmitę*
Pani: jesteś dziewczyną? *I daje ten cholerny sprawdzian*
Ja:... *Odchodzę z sprawdzianem*

Gdyby nie to co powiedziała na koniec było by zajebiście 👌 ale ;-; czemu tak długo nie chciała mi go dać